Samsung Galaxy S8 mini. Do ideału zabraknie niewiele

Samsung Galaxy S8 mini ma być mniejszą i trochę słabszą wersją flagowego Galaxy S8. Do ideału trochę zabraknie, ale w świecie Androida trudno będzie znaleźć lepszego smartfona maxi w obudowie mini.

Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8+ to smartfony ze świetnym stosunkiem wielkości ekranu do całego przedniego panelu, dzięki czemu nie są tak duże, jak sugeruje to rozmiar ich wyświetlaczy. Jednak dla niektórych użytkowników ciągle są to patelnie, więc nie mają oni zamiaru kupić żadnego z nich. Nowy raport sugeruje, że Samsung jest tego świadomy i szykuje rozwiązanie tego problemu.

Samsung pracuje nad Galaxy S8 mini. Co ważne, nie byłby to tylko średniak z flagową nazwą, a topowe urządzenie, choć z pewnym kompromisem. Otóż na pokładzie znajdziemy Snapdragona 821, a nie Snapdragona 835 czy Exynosa 8895. Obniżona zostanie również ilość pamięci wewnętrznej, do 32GB. Na pokładzie ma za to nie zabraknąć 4GB RAM, 12-megapikselowego aparatu głównego i 8-megapikselowego aparatu selfie oraz skanera tęczówki. Identyczna byłaby też jakość wykonania.

Najbardziej interesujący nas ekran ma być 5,3-calowa matryca sAMOLED o nieznanej rozdzielczości i formacie 18,5:9. Wiem, że dla części z Was to ciągle za dużo, ale dzięki bezramkowej konstrukcji Galaxy S8 mini będzie smartfonem o wymiarach zbliżonych do urządzeń z 4,7-calowym ekranem.

Nie podano żadnych szczegółów dotyczących daty premiery Galaxy S8 mini, ani jego dostępności poza rodzimym rynkiem producenta. Bylibyście zainteresowani zakupem?

Źródło: ITHome