Nie ma tygodnia, abyśmy nie słyszeli plotek o iPhone 8. Powiedziałbym także, że wszyscy czekamy na wrześniową premierę kolejnego flagowca Apple. Dla mnie powód wyczekiwania jest tylko jeden. Powód ten może odmienić branżę.
Premiera iPhone 8 elektryzuje wszystkich. Nie tylko osoby, które chętnie wymieniłyby swój starszy model smartfon na nowszy, ale również zagorzałych przeciwników produktów Apple. Oczywiście każda z grup kieruje się innymi priorytetami, ale nie ulega wątpliwości, że „ósemką” interesują się prawie wszyscy podążający za nowościami z działu mobile.
Gdybym miał odpowiedzieć wprost na postawione w tytule pytanie to rzekłbym, że jestem zwyczajnie ciekawy. Interesuje mnie to, czy Apple faktycznie podoła zadaniu i na dziesiątą rocznicę istnienia iPhone’a pokaże coś nadzwyczajnego. Już teraz wiemy naprawdę wiele na temat nowego flagowca Apple. Jednak wiedzieć lub domyślać się, a zobaczyć w rzeczywistości to dwa zupełnie różne stany.
Od kilku miesięcy plotki niejednokrotnie się zazębiały. Wciąż jednak nie możemy być pewni wielu szczegółów. Koncern z Cupertino naprawdę zmniejszył liczbę wycieków ze swojego obozu w ciągu ostatnich kilku lat. Wydaje mi się więc, że nieprędko zobaczymy pełnoprawną wersję „ósemki” na zdjęciu. Nie jest to jednak aż tak istotne, ale pokazuje, że ciekawość jest tym silniejsza, im bardziej jesteśmy czymś zainteresowani. Wszyscy pragną, aby Apple zaskakiwało, jak dawniej. Tak już nie będzie, ale firma może pokazać nowości, które zmienią oblicze korzystania ze smartfona. Na taką ewolucję zapowiada się od długiego czasu i wszystko wskazuje, że będzie nią rzeczywistość rozszerzona.
To właśnie tryb AR ma być w iPhone 8 najważniejszą nowością. Widzieliśmy już przykłady, że to być naprawdę wielka rzecz. Jestem pewien, że taka też będzie. A jeśli ktoś miałby ją zrobić dobrze to właśnie stawiam, że będzie to firma Apple. Za nią pójdą kolejni producenci. Wiele osób twierdzi, że Apple nie jest w niczym pierwsze i ma rację. Jednak w przypadku technologii coraz mniej ważne jest pierwszeństwo, ale jakość i precyzja wykonania. Nie trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym przypadku iPhone od początku wiódł prym.
iPhone 8 z kolei będzie musiał się wyróżniać. Inaczej nie będzie sensu wydawania trzech modeli w tym roku, jeśli iPhone 7S i iPhone 7S Plus będą jedynie ulepszonymi wersjami dotychczasowych generacji. Ten sam wygląd i lepsze podzespoły widzimy już któryś raz z rzędu, począwszy od wydania „szóstki”. Powtarzalność się sprzedaje, ale Apple nie może przedobrzyć.
Wydaje się dla mnie również jasne, że jeśli komuś „ósemka” nie będzie odpowiadała to śmiało będzie mógł zaopatrzyć się w „eskę”. Ostatnio głośno zrobiło się na temat całkowitego pozbycia się Touch ID w iPhone 8 na rzecz nowego biometrycznego zabezpieczenia smartfona – skanowania twarzy. W tym kontekście mam mieszane odczucia i wierzę, że Apple nie porzuci tak szybko Touch ID.
Z drugiej strony obawiam się, że koncern może nie oglądać się za siebie i powtórzyć krok z wyrzuceniem mini-jacka. W taki sposób iPhone 8 może odróżnić się od modelu 7S. Oczywiście jeśli będę chciał mieć 5.8-calowy wyświetlacz i Touch ID w jednym urządzeniu to ja i inni zainteresowani tym smartfonem będziemy mieli kolejny konflikt decyzyjny do przebolenia.
Niestety problem w tym przypadku jest jeszcze jeden. Za Apple mogą pójść inni producenci, niejednokrotnie naśladujący sprzedające się jak świeże bułeczki rozwiązania z logiem nadgryzionego jabłka. Apple usunęło mini-jacka, pojawił się wysyp smartfonów bez mini-jacka. Tak samo może być z nowymi, biometrycznymi zabezpieczeniami. Sam trend ekranów pokrywających cały przedni panel już się rozpoczął i będzie trwał w najlepsze.
Wierzę, że iPhone 8 będzie świetnym urządzeniem. Mamy megacykl (10-lecie) i Apple nie może sobie pozwolić tylko na niewielką aktualizację podzespołów „siódemki”. Nowy aparat, nowe sensory, przeprojektowany wygląd, spory wyświetlacz OLED bez przycisku początkowego, nowe funkcje w iOS 11, AR, pojemniejsza bateria, szybsze ładowanie i przede wszystkim cena – to najważniejsze punkty, które będą mnie interesowały podczas wrześniowej prezentacji Apple.
Ceny Apple iPhone 8
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.