W sieci pojawił się render całkowicie bezramkowego Xiaomi Mi7 z podwójnym aparatem. Telefon zachwyca wyglądem. Czy tak może wyglądać w rzeczywistości?
Tak, to prawda – dopiero co zakończyliśmy pracę nad recenzją Xiaomi Mi6, a w sieci już pojawił się render Xiaomi Mi7 – telefonu, którego premiera na pewno szybko nie nastąpi. Gdyby jednak nowy smartfon wyglądał tak, jak na wideo, moim zdaniem byłby najładniejszym urządzeniem pośród wszystkich obecnych słuchawek.
Na wideo dostrzec możemy piękne, bezramkowe urządzenie wykonane z metalu i pokryte szkłem, jakie znane jest z Xiaomi Mi 6. Ekran nie posiada zagięć, co czyni go płaskim, stylistyką nawiązując do Mi Mixa.
Tył urządzenia bardziej przypomina Mi6 – pojawiają się zaokrąglenia oraz podwójny aparat wspierany podwójną diodą LED. Przecieki dotyczące specyfikacji to raczej w tym momencie wróżenie z fusów, jednak według plotek Mi7 ma być wyposażony w 5,7 calowy AMOLEDowy wyświetlacz QHD, pokrywający 97% przedniego panelu oraz Snapdragona 845. Całość ma pracować na Androidzie 8.0
Wizualizacja jest oczywiście czymś, do czego powinniśmy podchodzić z ogromnym dystansem, szczególnie biorąc pod uwagę perspektywę premiery Mi7, na którą poczekamy pewnie około roku. Nie zmienia to jednak faktu, że słuchawka na wideo prezentuje się obłędnie, i jeżeli smartfony mają wyglądać za rok właśnie w ten sposób to jestem zdecydowanie na TAK.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Motorola edge 60 fusion zadebiutowała w Polsce jako mocna kandydatka do tytułu ulubionego telefonu Polaków.…
Apple ponownie udowodniło, że wiodący status w branży smartfonów jest zasłużony, prezentując swój najnowszy flagowy…
Google Pixel 10 Pro Fold pozuje pierwszych grafikach. Ma być tańszy od poprzednika – a…
Klon Bloodborne – Thymesia, czyli brutalna gra akcji RPG trafiła na ciekawą 60% zniżkę. Ta…
Nareszcie doczekaliśmy się Apple Intelligence także w Europie, czyli również w Polsce. Apple udostępnia swoje…
Samsung Galaxy Tab S10 FE i S10 FE+ zadebiutowały oficjalnie. To najmniej opłacalne Samsungi, jakie…