Pamiętacie zapewne aferę z operatorem sieci komórkowych IQ. Sprawa wyszła na jaw nie tak dawno temu, za sprawą pewnego programisty Trevora Eckharta. Odkrył on, że jego telefon nagrywa wszystkie czynności, jakie wykonuje za jego pośrednictwem, aby następnie wysłać je do operatora. Mowa tutaj o dosłownie o wszystkim: telefonowaniu, wysyłaniu wiadomości, dostępie do sieci.
Operator natychmiast zaczął się bronić. Jeszcze tego samego dnia wieczorem wydał oficjalne oświadczenie, jakoby informacje były nagrywane, lecz tylko niewielka ich część wysyłana była do sieci. IQ upierał się przy tym, że informacje nie są nigdzie przechowywane, a wszystko robione jest dla dobra klientów – „szpiegowanie” miało na celu zapewnienie usług na jak najwyższym poziomie.
Potem grupa naukowców wzięła się za sprawdzenie kilku modeli telefonów, szukając podobnych aplikacji. Co się okazało? Od Motoroli, przez Samsunga, HTC, a na telefonach z serii Nexus kończąc, wszystkie badane modele takowe programy posiadały. Wyniki mogą nieco przerażać każdego użytkownika Androida, bowiem zainstalowane aplikacje mogą wysyłać bez nadzoru i pozwolenia informacje do sieci. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że są to aplikacje niezbędne do poprawnego działania systemu.
Teraz firma RIM zabrała w tej sprawie głos. Oto co ma do powiedzenia:
RIM zna niedawną opinię badacza bezpieczeństwa, który stwierdził, że aplikacja „CarrierIQ” jest instalowana na urządzeniach mobilnych przez różnych dostawców bez wiedzy lub przyzwolenia użytkowników. RIM nie preinstaluje aplikacji CarrierIQ na smartfonach BlackBerry ani nie zezwala operatorom na zainstalowanie jej przed sprzedażą lub dystrybucją smartfonów. RIM także nie stworzył ani nie przyczynił się do stworzenia aplikacji CarrierIQ, nie był też zaangażowany w testy, promocję lub dystrybucję aplikacji. RIM kontynuuje badanie raportów i spekulacji związanych z aplikacją CarrierIQ
Źródło: RIM
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.