Twitter po opublikowaniu przychodów z drugiego kwartału zaliczył spory spadek giełdowy. Czy portal chyli się ku końcowi?
Kalifornijska firma nie przeżywa ostatnio znacznego rozkwitu. Ćwierkanie nie rozrasta się w takim tempie, w jakim życzyliby sobie tego inwestorzy z Wall Street. Twitter opublikował wyniki finansowe za drugi kwartał 2017 roku, i najwidoczniej nie zachwyciły one inwestorów. Firma zanotowała wczoraj mocny spadek akcji – o ponad 12%.
Ostatni raport Twittera był całkiem pozytywny – miesięcznie liczba użytkowników zaczęła wzrastać bardziej niż tego oczekiwano a sytuacja firmy zdawała się stabilizować. Pomimo ogromnego konkurenta jakim na arenie serwisów społecznościowych jest Facebook, Twitter ciągle ma miliony aktywnych użytkowników.
Kalifornijska firma stara się stworzyć portal bardziej przyjaznym, dlatego chce ograniczyć mowę nienawiści i ułatwić korzystanie z serwisu dzięki algorytmom. Dodatkowo włodarze chcąc przekonać inwestorów z Wall Street próbują zwrócić ich uwagę przez dzienny wzrost aktywnych użytkowników.
Dlaczego dzienny? Ponieważ uważają, że przeglądanie Twittera jest bardziej wartościowe od przeglądania Facebooka, a ludzie spędzają więcej czasu przeglądając ćwierknięcia wiele razy dziennie. Większe zaangażowanie użytkowników w serwis oznacza więcej droższych reklam co przekładać się będzie na większe zyski.
Czy Twitter będzie notował wzrost? Ciężko powiedzieć, chociaż moim zdaniem twórcy musieliby wprowadzić naprawdę bardzo, bardzo dużo zmian, aby odmienić obecny stan. Osobiście wiele razy próbowałem przygody z Twitterem – pierwszy raz w 2011 roku i od tego czasu mam wrażenie jakby niewiele się zmieniło.
Serwis moim zdaniem jest nieintuicyjny i niewygodnie się z niego korzysta. Zdając sobie sprawę z tego, że w Polsce nie jest on tak popularny dalej mam wrażenie, że przy obecnym interfejsie ciężko będzie firmie przekonać do siebie nowych czy też starszych wiekowo użytkowników – również za granicą. Jeżeli społecznościowy (ciągle) gigant nic z tym nie zrobi, to ciężko wróżyć mu świetlaną przyszłość.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.