Były wiceprezes Google stwierdził, że już nigdy nie kupi smartfona pracującego na Androidzie, który miałby służyć do robienia zdjęć.
Były wiceprezes inżynierii w Google, Vic Gundotra stwierdził, że już nigdy więcej nie kupi telefonu pracującego na Androidzie, którym miałby robić zdjęcia. W poście na Facebooku wyjaśnił dlaczego.
Vic Gundotra to osoba stojąca za wieloma innowacjami w Google – między innymi Google+ i jego komórkowej wersji w latach 2007-2010. Powiedział nawet swego czasu: „Zobowiązaliśmy się do stworzenia Nexusów wyposażonych w nieziemsko dobre aparaty. Poczekajcie i obserwujcie”. Po kilku latach oczekiwania na nieziemskie aparaty dopiero Nexus 6P spełnił oczekiwania. Po czym seria została zastąpiona przez Pixele.
W swoim wpisie wyjaśnił problem. „Problem leży tutaj: jest nim Android. Android jest otwartym systemem, który jest neutralny dla wszystkich stron. Brzmi to dobrze, dopóki nie zagłębisz się w szczegóły…”.
Następnie Gundotra wyjaśnił jak to działa na przykładzie Samsunga – „… kiedy Samsung wprowadza innowację leżącą w fizycznie w urządzeniu (jak np. lepszy aparat) musi przekonać Google, aby pozwolił tej innowacji pojawić w innej aplikacji przez właściwy API (interfejs programistyczny aplikacji). To może trwać LATAMI”.
Stwierdził również, że Apple nie musi zmagać się z tego typu problemami, ponieważ sam tworzy oprogramowanie dla swoich urządzeń od podstaw, które dedykowane jest specjalnie dla urządzeń z nadgryzionym jabłuszkiem, co eliminuje wszelkie opóźnienia.
Na koniec dodał – ” Jeżeli naprawdę zależy ci na dobrych zdjęciach masz iPhone’a. Jeśli nie przeszkadza ci bycia kilka lat wstecz, kupujesz Androida”. Mimo wszystko te słowa nie do końca mnie przekonują, szczególnie zerkając na nasz TOP 10 Najlepszych smartfonów fotograficznych, utwierdzam się w przekonaniu, że Android wcale nie ustępuje pola iPhone’om – mało tego jest od nich lepszy w wielu przypadkach.
Swoim wpisem nieco zaskoczył dziesiątki użytkowników. Sam dosyć definitywnie odciął się od identyfikacji z systemami, które sam w przeszłości pomagał tworzyć. Po kilku wpisach odpowiedział na komentarz innego użytkownika, w dosyć przekonujący sposób .
„Tak to oszałamiające. Przy okazji byłem odpowiedzialny za wszystkie mobilne projekty Google w latach 2007-2010. Byłem SVP (Senior Vice President) inżynierii. Znam ten temat od podszewki. NIGDY więcej nie kupię telefonu pracującego na Androidzie, jeżeli zależałoby mi na fotografowaniu”.
Z drugiej strony można wiele zarzucić Androidowi, ale na pewno nie to, że ostatnie telefony takie jak Samsung Galaxy S8, HTC U11 czy Huawei P10 robią słabe zdjęcia. Nawet chińskie, często nie do końca popularne w Europie i na świecie marki wyposażone są w sprzęt, który robi zdjęcia porównywalne z flagowcami.
Moim zdaniem słowa byłego wiceprezesa inżynierii Google są słowami trochę na wyrost. Oczywiście uważam, że iPhone’y robią świetnie zdjęcia, ale w obecnych czasach nie ujmowałbym topowym smartfonom z Androidem. Zdjęcia, które robimy na co dzień nawet budżetowymi słuchawkami są stokroć lepsze, niż te, które robiliśmy topowymi telefonami parę lat temu. Technologia gna do przodu w zdecydowanie dobrym kierunku.
Źródło: Facebook, Ausdroid, Businessinsider
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…