Samsung Galaxy Nexus. Słuchawka wywołująca tyle zachwytów, co i rozczarowań. Zapowiadana od dawna przyjmowała wiele nazw. Miał to być smartfon rewolucyjny, jakiego jeszcze nie było. Czy rzeczywiście tak się stało?
Zachwyt wzbudził przede wszystkim fakt, iż to właśnie ten sprzęt jako pierwszy otrzymał najnowszą wersję Androida – 4.0 Ice Cream Sandwich. Niestety po drodze wynikło bardzo dużo niejasności i wszelakiego rodzaju problemów. Najpierw zauważono złe działanie funkcji weryfikacji twarzy. Następnie przyszła pora na poważny błąd przez który prowadzenie rozmów było praktycznie niemożliwe, co mocno zaszkodziło wizerunkowi Nexusa. Producent wstrzymał nawet premiery telefonu w wielu krajach, do czasu naprawienia usterki.
Nie tak dawno temu informowaliśmy Was o uruchomieniu przedsprzedaży tego urządzenia w sieci Komputronik i choć wielu gsmManiaKów powątpiewa, czy rzeczywiście za tydzień zobaczymy telefon w sklepach, to popularna sieć podtrzymuje swoje stanowisko w tej sprawie. Czy nowy Galaxy jest rzeczywiście tak wadliwym sprzętem, jak chcą niektórzy komentatorzy? Postanowiliśmy przejrzeć dotychczas opublikowane na zachodnich serwisach recenzje i sprawdzić, na co możecie liczyć kupując Nexusa. Zapraszamy do lektury!
Samsung Galaxy Nexus – cena
Samsung Galaxy Nexus – specyfikacja
- Sieci: HSPA+ 21 Mbps/HSUPA 5,76 Mbps (850/900/1900/1700/2100), EDGE/GPRS (850/900/1800/1900), opcjonalnie LTE;
- Procesor i grafika: 2-rdzeniowy TI OMAP4460 o taktowaniu 1,2 GHz, GPU PowerVR SGX540;
- Pamięć: 1 GB pamięci RAM, 16 GB pamięci użytkowej;
- Ekran: 4,65-calowy ekran HD Super AMOLED o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli;
- Aparaty: główny 5 Mpix z autofokusem i diodą LED (nagrywanie w standardzie Full HD) oraz przedni, 1,3 Mpix;
- Porty: USB 2.0, wyjście słuchawkowe jack 3,5 mm;
- Komunikacja: Bluetooth 3.0, NFC, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n;
- Nawigacja: GPS z A-GPS;
- Dodatkowo: czujnik światła, czujnik zbliżeniowy, akcelerometr, cyfrowy kompas, żyroskop, barometr;
- Gabaryty: 135,5 x 67,94 x 8,94 mm, waga 135 gramów;
- Bateria: Li-Ion 1.750 mAh.
Otwarcie pudełka
W pudełku znajdziecie:
- telefon Samsung Galaxy Nexus;
- instrukcję obsługi;
- kabel USB;
- ładowarkę USB;
- zestaw słuchawkowy.
Zapraszam również do obejrzenia filmiku, na którym redaktorzy serwisu pocketnow otwierają pudełko, w którym znajduje się Galaxy Nexus.
Budowa
Nie ma absolutnie żadnych wątpliwości, że model Galaxy Nexus to duży telefon. Węższy oraz wyższy, zdecydowanie różni się od modeli HTC, a jego grubość jest zbliżona do modelu Samsung Galaxy S II i wynosi zaledwie 8,94 mm. Galaxy Nexus jest również niezwykle lekki – waży zaledwie 135 g. Jakość obudowy jest dość „samsungowa”. Plastikowa konstrukcja jest całkiem trwała, lecz można odnieść wrażenie, że flagowy model powinien otrzymać nieco więcej.
Konstrukcja wygląda nieco tak, jakby położyć SGS II oraz Nexus S na sobie i spłaszczyć je wałkiem. Mamy tu do czynienia z tak samo umiejscowioną kamerką do wideo-rozmów (prawy górny róg) oraz z podobnie zakrzywioną konstrukcją. W oczy rzuca się tylko brak pojemnościowych przycisków i zastąpienie ich tymi rodem z Ice Cream Sandwich. Pod wyświetlaczem umiejscowiona jest mała dioda LED informująca nas o wszelkich powiadomieniach – bardzo dobre rozwiązanie.
Mikrofon wraz gniazdem microUSB oraz wejściem audio mini-jack 3,5mm zostały sprytnie umieszczone na dolnej ścianie słuchawki. Z prawej strony znajdziemy przycisk włączania telefonu, z lewej strony rocker (regulacja głośności) a na górnej ścianie nie ma z kolei nic. Z tyłu telefonu mamy głośnik, który jest bardzo zgrabnie umieszczony. Na pokrywie znajduje się napis Google oraz napis Samsung. Nieco powyżej jest aparat z pojedynczą diodą LED. Wszystko wygląda niezwykle zgrabnie i przemyślanie. Konstrukcja wykonana jest z mieszaniny kevlaru i plastiku wysokiej jakości. Nie ślizga się i pewnie leży w dłoni – ideał. Niestety nie uświadczymy fizycznego spustu migawki, a wielka szkoda.
Samsung Galaxy Nexus może też wyróżnić się z tłumu eleganckim i dużym wyświetlaczem (4,65-cala). Ekran wykonany został przy wykorzystaniu technologii Super AMOLED HD, a zatem jest nieco gorszy niż Super AMOLED Plus, którego mogliście spotkać na pokładzie Galaxy S II. Słuchawka pracuje w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli). Treści są dobrze czytelne, a kolory żywe. Jeśli chodzi o sam wyświetlacz to jeden z redaktorów zachodniego serwisu zauważył pewien problem. Przy słabym świetle ekran stawał się zbyt ciemny (chwilami nieczytelny) – miejmy nadzieję, że przyszłe aktualizacje usuną ten błąd.
To, co zadziwiło mnie najbardziej w samej konstrukcji telefonu to brak gniazda kart pamięci. Tak więc przyszli szczęśliwi posiadacze Galaxy Nexusa będą mieć do dyspozycji jedynie 16 GB pamięci wewnętrznej. Co ważne, system Ice Cream Sandwich obsługuje tylko pamięć masową na nośnikach wymiennych, więc nie wykorzystamy naszych 16 GB, jako „pamięci masowej”. Strasznie przykra sprawa.
Bateria i wydajność
Galaxy Nexus jest jednym z najszybszych telefonów, z jakim przyszło obcować większości redaktorów, którzy mieli przyjemność testowania go. Wszystko pracuje ładnie i płynnie. Ice Cream Sandwich to też nie tylko nowa wersja starego systemu, lecz coś zupełnie innego. Odczucia z jego użytkowania są niesamowite. Mimo dobrych podzespołów Galaxy Nexus wciąż jednak przegrywa z niedawno przez nas testowanym Galaxy Note, lecz przecież nie o to chodzi, aby telefon był najszybszy, lecz aby był wygodny w użyciu, prawda?
Patrząc na wyniki porównawcze testów można zauważyć kilka ważnych rzeczy. Na przykład to, że Motorola Droid RAZR posiada bardzo podobny procesor – co widać gołym okiem. Jedyna różnica tkwiła w Neocore, niestety nie wiadomo dlaczego. Największe wrażenie jednak robi SunSpider. Jak wiadomo: im niższy wynik – tym lepiej. Galaxy Nexus nie ma sobie równych pod tym względem. Faktycznie, przeglądanie stron przebiega bez najmniejszego zarzutu.
Wspominaliśmy na początku o problemami łączności w sieci GSM 900 MHz, jednak co ciekawe, żadnemu z testerów nie udało się wywołać podobnej usterki. Być może tkwi on tylko i wyłącznie w europejskich egzemplarzach?
Żywotność samej baterii jest doskonała. Podczas znanego testu „Battery Rundown” Galaxy Nexus wytrzymał aż 5 godzin i 15 minut. Jest to zdecydowanie lepszy wynik niż ten, który uzyskała Motorola Droid RAZR, mimo tego że pojemności baterii są w obu wypadkach do siebie zbliżone. Pewne zgrzyty w czasie pracy można zauważyć podczas oglądania filmów, lecz wątpię aby jakikolwiek normalny użytkownik siedział cały czas i oglądał tylko wideo na swoim smartfonie. Czas pracy na ponadprzeciętnym obciążeniu wynosił nieco ponad 30 godzin. Należą się gratulacje!
Aparat
Z racji tego, że aparat posiada matrycę o rozdzielczości 5 Mpix, nie należy powoływać się na samą specyfikację, lecz odnieść się do rzeczywistych zdjęć wykonanych telefonem. Od momentu wprowadzenie poprzedniego modelu z serii Nexus (Nexus S) mogliśmy zauważyć stopniowe ulepszanie parametrów aparatu. Zarówno rewolucyjny Samsung Galaxy S II, jak i kontrowersyjny Apple iPhone 4S dysponowały 8-megapikselowym czujnikiem. Trudno powiedzieć, dlaczego w wypadku Nexusa zdecydowano się zastosować jedyne 5 Mpix. Pewne jest jednak to, że fotografie wykonane flagowym smartfonem Google nie wyglądają najlepiej na tle konkurencji.
Sporo plusów można za to zauważyć w samej aplikacji aparatu. Nowy interfejs jest niezwykle szybki, podobnie jak prędkość robienia zdjęć. Można zauważyć tutaj sporo funkcji zapożyczonych z innych Androidów. Wśród nich warto wymienić ciągły autofokus, wykrywanie twarzy, opóźnienie migawki oraz panoramę. Google najwyraźniej włożył sporo wysiłku w modernizację i usprawnienie aplikacji. Mamy do dyspozycji trzy tryby: zdjęcia, wideo oraz panorama. Niestety nie da się używać rockera jako przycisku zoom, zamiast tego trzeba się męczyć z suwakiem na ekranie. Chociaż nie ma dedykowanego spustu migawki, to jednak można zrobić zdjęcie dwustopniowo. Dokładnie tak, jak w przypadku fizycznego spustu. Same zdjęcia wyglądają dość ładnie. Balans kolorów jest całkiem dobry, lecz cierpi dynamika obrazu, co jest winą samego czujnika. Zauważono, że jasne obrazy wykazują pewne zamglenia, a z kolei te ciemne tracą z powodu znacznych zakłóceń i utraty szczegółów.Poniżej przykładowe zdjęcia pochodzące z Galaxy Nexusa.
Telefon jest w stanie nagrać wideo w jakości Full HD (1080p) na tylnej kamerze, a na przedniej (do wideo-rozmów) możemy uzyskać jakość HD (720p) – niby nic, a cieszy. Niestety filmy nagrywane są z dźwiękiem mono, a nie stereo (pomimo podwójnej konfiguracji mikrofonu). Maksymalna liczba klatek na sekundę to 24. Podczas nagrywania filmów możemy cały czas korzystać ze stałego autofokusa. Na pokładzie znajdziemy też dedykowany edytor wideo Movie Studio. Zapraszamy do obejrzenia krótkiego wideo prezentującego możliwości nagrywania Galaxy Nexusa. Materiał pochodzi z serwisu Mobilesyrup.
Oprogramowanie
Galaxy Nexus został wyposażony w najnowszą wersję oprogramowania Android. Zestaw kolorów użyty w tej edycji jest niesamowicie miły dla oka. Można wręcz powiedzieć, że dopiero na pokładzie ICS’a wyraźnie widać, w jaką stronę ten system powinien zmierzać. Nawet sam interfejs jest bardziej intuicyjny i przystosowany do obsługi przez laików. Jednak mimo tego wszystkiego wciąż trudno uwierzyć w bezproblemową obsługę telefonu przez osobę, która po raz pierwszy ma do czynienia z Androidem.
Po włączeniu Nexusa po raz pierwszy użytkownik jest witany przez znany proces konfiguracyjny Androida, a także przez krótki samouczek. Jesteśmy zaproszeni do korzystania z Google+ oraz Google Wallet. Bardzo fajnie działają również wszystkie ustawienia konta. Po zalogowaniu się telefon pobiera wszystkie nasze aplikacje i automatycznie je instaluje. Jest to miłym zaskoczenie, ponieważ ta funkcja rzadko kiedy działa poprawnie.
Pierwszą zmianą jest najpewniej nowy ekran blokady, który pokazuję datę i godzinę w pięknej nowej czcionce – Roboto. Ekran blokady wyświetla również okładki albumów, sterowanie systemem audio podczas odtwarzania muzyki oraz specjalną tacę, na którą możemy przeciągać nasze powiadomienia celem uruchomienia ich. Wyraźny ukłon w stronę HTC Sense UI. Nowością może też być odblokowywanie telefonu za pomocą naszej twarzy. I nie mówię tutaj o obsłudze telefonu nosem, czy uchem, lecz o prostej weryfikacji układu poszczególnych elementów na naszej facjacie. Warto wspomnieć o pewnej drobnej usterce, o jakiej informowaliśmy Was jakiś czas temu. Otóż telefon może być odblokowany nawet za pomocą zdjęcia naszej twarzy.
Więcej różnic wychodzi na jaw gdy spojrzymy na sam wyświetlacz. Jak już wspominaliśmy Galaxy Nexus nie posiada żadnych fizycznych przycisków sprzętowych. Posiada natomiast pojemnościowe przyciski w liczbie trzech sztuk: powrót, home oraz „ostatnio używane aplikacje”. Ten ostatni sprawuje się całkiem podobnie, jak specjalny przycisk w przypadku Honeycomb. Rozwijamy go i otwiera nam się lista ostatnio używanych aplikacji. Możemy je przerzucić gdzieś na bok z naszej listy lub ją po prostu włączyć. Nie jest to jednak prawdziwy menadżer zadań. Z tego poziomu nie mamy możliwości całkowitego zamknięcia aplikacji. Kolejnym podobieństwem do Honeycomb’a może być wirtualny przycisk menu. Tym razem jawi się on w postaci trzech pionowo ułożonych kropek.
„Taca” powiadomień w ICS jest bardzej dopracowana. Umożliwia ona szybki dostęp do menu ustawień (ponieważ nie ma już fizycznego przycisku menu) i pozwala na oddalanie poszczególnych zgłoszeń poprzez zrzucanie ich gdzieś na bok. Sterowanie systemem audio podczas słuchania muzyki również zostało dodane do paska powiadomień. Android 4.0 zapewnia też znacznie lepsze wprowadzanie tekstu. Klawiatura jest dużo bardziej precyzyjna i rzadziej się myli. Przewidywanie wyrazów również sprawdza się nad wyraz dobrze. Przetwarzanie mowy na tekst czy tekstu na mowę również sprawdza się dobrze. teraz można sobie przeczytać każde pojedyncze słowo – wystarczy, że przytrzymamy na nim palec nieco dłużej.
Firma Google w końcu poszła po rozum do głowy i wyposażyła system w kompleksowy zestaw narzędzi do zarządzania pobieranymi i wysyłanymi danymi. Użytkownik jest teraz w stanie monitorować ilość danych, całkowite wykorzystanie przez poszczególne aplikacje itp. Można nawet ustawić sobie określony limit, po przekroczeniu którego połączenie nie będzie już nawiązywane. Wtedy wykorzystywana może być np tylko sieć WiFi. Da się? Oczywiście, ze się da. Tylko dlaczego zabrakło tego w poprzednich Androidach?!
Większość samych wbudowanych aplikacji zostało odnowionych i wyposażonych w bardziej intuicyjny układ i interfejs. Aplikacja Gmail dostała różne rozmiary tekstu, kalendarz dostał sporo nowych przydatnych funkcji no i oczywiście przeglądarka jest o wiele lepsza.
Wideo-recenzja
Dla chętnych oczywiście umieszczamy wideo-recenzje. Niestety są one w języku angielskim. Materiały pochodzą z serwisów phonearena oraz pocketnow. Tym razem postanowiliśmy umieścić dwa materiały, w celu uzyskania bardziej obiektywnego spojrzenia na sprawę.
Podsumowanie
Nie owijając w bawełnę: Galaxy Nexus jest obecnie najlepszym telefonem z systemem operacyjnym Android. Oczywiście jeśli trafimy na model pozbawiony usterek. Jedyną prawdziwą wadą, do której można się przyczepić, jest aparat. Gdyby producent zdecydował się na lepszy model tego układu, to słuchawka spokojnie mogłaby pretendować do miana telefonu roku. Bateria, internet, oprogramowanie, płynność działania. Wszystko to i wiele więcej znajdziemy na pokładzie Nexusa.
Sam ICS jest fenomenalny. Niektórzy mówią, że jest bliźniaczo podobny pod względem funkcjonalności do Honeycomb’a. Tak jednak nie jest. ICS stanowi ogromny krok na przód dla Androida. Wachlarz jego możliwości pewnie się nieco ograniczy na starszych telefonach, ale obsługa go na Nexusie to czysta przyjemność. To oprogramowanie i ten telefon idealnie z sobą współgrają. Teraz pytanie: czy telefon wart jest takich pieniędzy? Jeśli już uporają się ze wszystkimi wadami i usterkami – zdecydowanie tak!
Źródło: phonearena, engadget, pughatesiphone, pocketnow, mobilesyrup, techradar, cnet. Opracowanie gsmManiaK.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.