Do sieci wyciekły rendery prasowe, które przedstawiają najnowszego smartfona od YotaPhone. Model 3 może nie wygląda rewelacyjnie, jednak zdecydowanie nadrabia dodatkową funkcjonalnością. Szkoda, że póki co tego typu smartfonów jest tak mało.
Do sieci przedostały się rendery prasowe YotaPhone 3, jednak niestety żaden z nich nie pokazuje tego smartfona w pełnej krasie – niektóre elementy możemy sobie tylko wyobrażać, ale może to i lepiej, że ponownie nie dowiedzieliśmy się wszystkiego o urządzeniu od Rosjan. To, co od razu rzuca się jednak w oczy, to przycisk Home na przednim panelu smartfona, który jednocześnie działa jako skaner linii papilarnych.
Najważniejszą funkcją, do której przyzwyczaił nas YotaPhone, to jednak wyświetlacz umieszczony na tylnej obudowie. Pisałem dla Was iż chciałbym, aby każdy smartfon posiadał drugi, niezależny wyświetlacz, najlepiej stworzony w technologii E-Ink. Rosjanie próbują już od kilku lat, ale jak widać nie mogą się przebić ze swoim pomysłem.
YotaPhone 3 będzie smartfonem, który pochwali się Androidem 7.0 Nougat z nakładką Yota OS 3.0. Oprócz tego możemy spodziewać się 3 GB pamięci RAM, 5,5 calowego wyświetlacza głównego oraz 5,2 calowego wyświetlacza na tylnej obudowie. Za sprawne działanie ma odpowiadać procesor Qualcomm Snapdragon 625 oraz bateria o pojemności 3,200 mAh – całkiem udana mieszanka, biorąc pod uwagę, iż wspomniana jednostka Qualcomma jest naprawdę energooszczędna.
Pierwsze informacje o cenie YotaPhone 3 mówią o 350 dolarach za 64 GB wariant oraz 450 dolarach za 128 GB wariant. Bardziej ciekawi mnie jednak, czy te modele trafią do Polski oraz przebiją się do świadomości konsumentów. Pomysł z drugim wyświetlaczem na tylnej obudowie jest bowiem warty rozpropagowania.
Źródło: VKontakte
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.