Smutny koniec dziwacznych telefonów Vertu. Możesz je kupić za ułamek ceny

Vertu – producent luksusowych telefonów – zwija manatki i szuka pieniędzy, by choć w części spłacić swoich wierzycieli. Licytowany jest więc majątek firmy, w tym rzeczone telefony wysadzane złotem i diamentami. Możesz je kupić także i Ty.

Jeszcze w 2013 roku Vertu sprzedawało przestarzały pod względem specyfikacji telefon za 10 tysięcy dolarów – dziś brytyjski producent zwija manatki i wysprzedaje swój majątek by pokryć część niemałych przecież długów wynoszących kilkanaście milionów dolarów.

Sprzedażą majątku firmy zajmuje się dom aukcyjny G.J. Wisdom & Co., a jeśli mieliście ochotę zaopatrzyć się telefony wysadzane złotem i diamentami, to teraz jest na to zdecydowanie najlepszy moment. Na aukcjach kupimy bowiem chociażby jeden z telefonów, który znalazł się na naszej liście najdziwniejszych telefonów na świecie – to bardzo długi i cienki telefon wysadzany 18-karatowym żółtym złotem.

Uwagę zwraca też smartfon z limitowanej edycji tworzonej we współpracy z Ferrari, a miłośnicy wyścigów samochodowych powinni zainteresować się zestawem 6 telefonów stworzonych by upamiętnić najsłynniejsze tory wyścigowe, takie jak Monza, Indianapolis, Le Mans czy Silverstone. Znajdzie się także coś specjalnego dla miłośników Michaela Jacksona.

Taka „garażowa” wyprzedaż pokazuje, że branża drogich, specjalnych wersji telefonów i smartfonów to bardzo trudny i – jak widać – nie do końca dochodowy biznes. Najwyraźniej nie ma aż tak wielu miłośników urządzeń elektronicznych wysadzanych złotem i diamentami, które ze względu na swoją nikłą funkcjonalność nadają się raczej do szklanej gabloty, niż do kieszeni bogatego biznesmena.

I choć na rynku istnieje jeszcze kilku producentów luksusowych telefonów, chociażby Goldvish, ale coraz częściej lądują one w zestawieniach najdziwaczniejszych telefonów, aniżeli sprzętów z klasą, idącą za odpowiednią ceną. Może to niekoniecznie dobry kierunek dla twórców telefonów za grube tysiące dolarów?

źródło: gizmodo