Na stronie Xiaomi pojawiło się tajemnicze urządzenie oznaczone symbolem Mi A1. Czy to mały flagowiec? Co może zaoferować i kiedy możemy się spodziewać jego premiery?
Planowałem już od jakiegoś czasu napisać coś o tym, czego brakuje mi w ofercie Xiaomi. Powód do tego dał mi sam producent, na którego stronie pojawiło się nowe urządzenie. Czym może być Xiaomi Mi A1?
Po pierwsze, przynależność do serii Mi pozwala sądzić, że będzie to urządzenie flagowe, lub posiadające jakąś flagową cechę, tak jak na przykład Xiaomi Mi 5X, wyposażony w aparat znany z sztandarowego modelu Chińczyków na ten rok – Xiaomi Mi6.
Model Xiaomi Mi 5X jest wypełnieniem jednej niszy, której brakowało do tej pory w ich ofercie – superśredniaka. Oczywiście można powiedzieć, że nawet ich flagowiec jest superśredniakiem, jeśli weźmiemy pod uwagę polskie ceny konkurencji i chińską cenę Xiaomi Mi6.
Zaoferowanie flagowego aparatu połączonego z podzespołami ze średniej półki to moim zdaniem świetny pomysł. Jeśli dodamy do tego dobrą jakość wykonania i wykorzystanych materiałów, to mamy receptę na sukces.
Od modelu Mi 5X osobiście odstrasza mnie jedynie czytnik linii papilarnych umiejscowiony na pleckach, ale to indywidualna kwestia, dla innego użytkownika może być zaletą.
Teraz przejdźmy do głównego bohatera wpisu, czyli Xiaomi Mi A1. Nowa litera oznacza na pewno nową serię produktów. Póki co jedyne, co jest znane, to pojemność baterii – 3000 mAh. Dla przypomnienia Xiaomi Mi 5X ma baterię 3080 mAh, a Xiaomi Redmi 4A 3120 mAh.
Moje teorie na ten temat są dwie. Pierwsza jest taka, że Xiaomi wypuści model, który nie będzie imponował czasem pracy na baterii, ale kłóci się to nieco z dotychczasowym wizerunkiem firmy, ponieważ większość z ostatnich smartfonów świetnie spisywała się pod tym względem.
Drugie wyjaśnienie, które jest w zasadzie trochę moim pobożnym życzeniem, to seria flagowców o kompaktowych wymiarach i małym jak na dzisiejsze standardy ekranie o przekątnej 4 cale lub podobnej. Oczywiście nie jest to bardzo prawdopodobne, ale przecież niedawno dowiedzieliśmy się, że SONY wraca do małych, świetnie wyposażonych urządzeń z serii Compact.
Xiaomi ma w swojej ofercie smartfony, które dość mocno inspirują się Apple. Czemu więc nie miałoby wypełnić tego braku w swojej ofercie urządzeniem konkurencyjnym do świetnie sprzedającego się analogicznego urządzenia z Cupertino?
Jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą, i na rynku pojawiłoby się urządzenie, które oferowałoby procesor co najmniej na poziomie Snapdragona 630, 4 GB RAMu i podwójny aparat z Xiaomi Mi6 czy Mi 5X, a jednocześnie przekątną ekranu z przedziału 4 – 4.3 cala, to byłbym w stanie złamać swoje postanowienie o niekupowaniu elektroniki w przedsprzedaży. Uważam, że na rynku bardzo brakuje takich urządzeń – nie każdy chce mieć iPhona SE, nawet jeśli może sobie na niego pozwolić.
Zaznaczam, że żaden ze mnie fan Xiaomi – po prostu chciałbym, żeby któryś z liczących się na rynku producentów zaryzykował takie urządzenie, chociażby w formie eksperymentu. Czekam z niecierpliwością na dalsze wiadomości o tym smartfonie.
Co sądzicie o takiej wizji nowego sprzętu od Xiaomi? Czy chcielibyście, żeby takie urządzenie trafiło na rynek?
Źródło: Xiaomi
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.