Najnowsza wersja systemu Apple wprowadza malutką, ukrytą nowość, która może przydać się w niektórych sytuacjach. Przez użytkowników w Stanach Zjednoczonych, ta funkcja została nazwana jako „przycisk policyjny”.
Użytkownicy korzystający z iOS 11 na swoich smartfonach odkryli, iż Apple dodało do nowego oprogramowania ciekawą funkcję, która związana jest z zabezpieczeniem biometrycznym Touch ID. Nowe ustawienie zostało nazwane, jako „przycisk policyjny”, bowiem pozwala ono w szybki sposób zablokować Touch ID jako metodę autoryzacji potrzebną do odblokowania ekranu. Jeśli szybko i pięc razy wciśniemy przycisk Home, wtedy iPhone zrezygnuje ze skanera i będzie prosił o hasło.
Wcześniej, jeśli chcielibyście zrezygnować z Touch ID, musielibyście się nieco bardziej postarać: należało uruchomić ponownie iPhone’a i poczekać aż urządzenie wyświetli monit o wprowadzenie hasła – ewentualnie można było po prostu wyłączyć tę opcję z poziomu Ustawień. To wszystko jednak trwa. Nowa funkcja, czyli „przycisk policyjny” ma sprawić, iż będziemy mogli wyłączyć Touch ID prawie w każdej sytuacji.
Sam przycisk może nie będzie zbyt często używany w naszym kraju, jednak użytkownicy z USA się z niego cieszą. Warto przypomnieć, iż tamtejsze organy ścigania często przymuszają użytkowników do oblokowania swoich urządzeń właśnie za pomocą Touch ID – stąd też zapewne autorska nazwa samej funkcji.
„Przycisk policyjny” nie będzie zapewne opcją, jakiej będziecie używać codziennie, jednak warto wiedzieć, że iOS 11 pozwoli na prostsze wyłączenie popularnej metody autoryzacji. Szczególnie wtedy, kiedy będziecie czuli, że może zostać ona wykorzystana przeciwko Wam.
Źródło: Twitter
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.