Samsung Galaxy S9 może zadebiutować znacznie szybciej niż się spodziewaliśmy. Nowe plotki wskazują, że Koreańczycy za nic w świecie nie chcą pozostać w tyle za Apple.
Samsung Galaxy S8 i Galaxy S8+ zadebiutowały w pierwszym półroczu 2017 roku, a więc ledwie kilka miesięcy temu. Z kolei kilka dni temu pojawił się Galaxy Note 8 – kolejny flagowiec Koreańczyków. Samsung jednak już szykuje Galaxy S9, a jego premiera może się odbyć szybciej niż się spodziewaliśmy.
Ledwie zdążyły się pojawić plotki o wcześniejszym niż zwykle rozpoczęciu prac nad iPhone 9, a w sieci już huczy, że prace nad Galaxy S9 także mają przyspieszyć. Smartfon może zadebiutować już w styczniu 2018 roku. Dlaczego? Urządzenie ma być bezpośrednią odpowiedzią na iPhone 8.
Samsung Display ma dostarczyć panele OLED dla S9 już w listopadzie tego roku, czyli dwa miesiące prędzej niż zwykle. Taka informacja jedynie podgrzewa informacje o szybszej premierze następcy S8. Według źródła, pierwsze z linii produkcyjnej zjeżdżają właśnie wyświetlacze. Później przychodzi czas na resztę komponentów. Cały proces i składanie smartfonów w finalny produkt zajmuje około 2-3 miesięcy. Dla przypomnienia warto odnotować, że wyświetlacze dla Galaxy S8 pojawiły się w styczniu tego roku, zaś sam smartfon miał swoją premierę pod koniec marca. Z powyższych informacji można więc wydedukować, iż Galaxy S9 pojawi się szybciej niż zakładaliśmy – pod koniec stycznia 2018 roku. Pierwsze egzemplarze mogą być sprzedawane już w połowie lutego.
Samsung raczej nie będzie miał także większych problemów z Galaxy S9 i Galaxy S9+. Pod względem większości aspektów ma to być taki sam smartfon, jak Galaxy S8 i Galaxy S8+. Ich test i porównanie możecie znaleźć na łamach naszego serwisu.
Galaxy S9 powinien więc otrzymać głównie lepsze podzespoły. Nowy procesor, być może podwójny aparat znany z Note 8 oraz (jak wskazywały wcześniejsze plotki) jeśli Koreańczykom się uda ujarzmić tę technologię – czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem.
Wygląda na to, że Samsung za wszelką cenę chce być lepszy niż Apple. Ścigając się z konkurencją, ściga się także sam ze sobą. Gdzie w tym wszystkim są konsumenci? Ci co wstrzymali się z zakupem Galaxy S8 mogą powoli szykować portfel, pozostali – cóż, technologia z roku na roku przyspiesza – czy tego chcemy, czy nie.
Źródło: The Investor
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.