Nowy smartfon Honor wycieka do sieci. Będzie miał średniopółkowe podzespoły, 5.2-calowy ekran HD i 3 GB RAM. Sprawdź, czy warto zainteresować się nowym modelem Honor.
Huawei jakiś czas temu zamierzało zrezygnować z niskiej i niższej średniej półki cenowej. Z planów raczej nic nie wyszło, bo w ostatnim czasie jesteśmy zasypywani nowościami z tego właśnie segmentu. Przykładem niech będzie Huawei P9 Lite Mini, który oprócz budżetowej specyfikacji oferuje imponująco długą nazwę.
Do bazy TENAA trafiło urządzenie o kodowej nazwie JMM-AL10. Jest to nowy przedstawiciel marki Honor należącej do Huawei. Model jest oparty na procesorze MediaTek MT6750 (4 rdzenie Cortex-A53 1.5 GHz + 4 rdzenie Cortex-A53 1 GHz) wspartym przez 3 GB pamięci RAM. Taki zestaw przy ekranie o rozdzielczości HD zapewni rozsądną wydajność w codziennej pracy, a dodatkowo nie będzie znaczącym obciążeniem dla baterii o pojemności 2900 mAh.
Wyświetlacz ma 5.2 cala. Na dane użytkownika przeznaczono 32 GB, które można powiększyć maksymalnie o 128 GB dzięki obecności slotu na karty microSD. Całość będzie działać pod kontrolą Androida 7.0 Nougat.
Z tyłu znajdziemy skaner odcisków palca i aparat główny o rozdzielczości 13 Mpix. Na froncie znalazło się miejsce dla aparatu do zdjęć typu selfie o rozdzielczości 8 Mpix. Obudowa ma wymiary 147.9 x 73.2 x 7.65 i wygląda na przynajmniej częściowo wykonaną z metalu. Smartfon ma być dostępny w kilku wersjach kolorystycznych – czarnej, złotej, niebieskiej i różowej.
Szkło na froncie wygląda na zagięte w technologii 2.5D. Boki urządzenia zostały zaoblone również z tyłu, co powinno pozytywnie wpłynąć na chwyt. Aparat delikatnie wystaje ponad obudowę.
Mnie osobiście nowy model przypomina Honora 8 lub Honora 9. Oczywiście, tamte smartfony mają podwójne obiektywy aparatów umiejscowione w rogu obudowy, ale przód wydaje mi się żywcem wyjęty z zeszłorocznego modelu. Dość zaskakujący jest wybór procesora. Huawei zwykle korzysta z własnych jednostek Kirin lub ewentualnie ze Snapdragonów.
Jeśli chodzi o pozostały zestaw parametrów to mamy do czynienia z czymś pomiędzy Nokią 5 a Samsungiem Galaxy J5 (2017). Czyli typowy przedstawiciel segmentu telefonów za około tysiąc złotych. Nie spodziewałbym się po nim niczego zaskakującego – ot, kolejny przeciętniak, który wystarczy w zupełności do codziennego użytkowania i w dobrych warunkach oświetleniowych zrobi niezłe zdjęcie, ale niczym nas nie zaskoczy.
Póki co nic nie wiadomo na temat daty premiery, spodziewanej ceny ani możliwej dostępności w Polsce, ale biorąc pod uwagę telefony Huawei dostępne w naszym kraju, to ten model nie będzie zbyt atrakcyjny cenowo. Za około tysiąc złotych możemy dostać lepiej wyposażonego Huawei P9 Lite 2017.
Specyfikacja:
Źródło: theandroidsoul
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…