Nowy Xiaomi Redmi 5A trafił do TENAA. Ma podobne podzespoły jak Xiaomi Redmi 4A, który jest jednym z najlepszych tanich telefonów dostępnych w Polsce. Czy Xiaomi Redmi 5A powtórzy sukces poprzednika?
Nie tak dawno Xiaomi zaprezentowało model Xiaomi Redmi Note 5A. Był to budżetowiec o 5.5-calowym ekranie i podstawowej specyfikacji. Nie inaczej będzie prezentował się mniejszy model o 5-calowym ekranie.
Teraz nadszedł czas na następcę najlepiej sprzedającego modelu Chińczyków w naszym rejonie – Xiaomi Redmi 4A. Czy Redmi 5A okaże się godnym będącego ogromnym sukcesem sprzedażowym poprzednika?
Zerknijmy od podzespołów. Tutaj nie mamy w zasadzie do czynienia z żadnym znaczącym postępem. Procesor to nadal Snapdragon 425 – dla mnie to nie wada, ale znajdą się tacy, którzy wytkną stagnację. Zwiększeniu uległa ilość pamięci RAM – ale to też żadna nowość, ponieważ niedawno zadebiutował wariant Xiaomi Redmi 4A z 3 GB RAM.
W sytuacji, kiedy następca też oferuje 3 GB RAM nie należy liczyć, że lepsza wersja Redmi 4A trafi do Polski. Zmianie nie uległy rozdzielczości aparatów – to nadal 13 i 5 Mpix. Poprzednik robił dobre zdjęcia – oczywiście jeśli bierzemy pod uwagę jego cenę, można więc mieć nadzieję, że Redmi 5A nie zawiedzie w tej kwestii.
Podobne są również wymiary, a waga wzrosła nieznacznie – do 137 g. Ekran ma 5 cali i rozdzielczość HD – w tej cenie zdarza się FullHD, ale nie ma co kręcić nosem – nikt przecież nie pomyśli nawet o VR przy takiej cenie. Bateria będzie miała 3000 mAh – to o 80 mniej niż w poprzedniku, ale czas pracy nie powinien na tym znacząco ucierpieć.
Imponująca jest lista wariantów kolorystycznych – jest ich 9. Z całą pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. System to oczywiście Android Nougat, który będzie przykryty nakładką MIUI w wersji 9.
Skoro smartfon trafił do bazy TENAA to możemy się spodziewać szybkiej premiery – to zwykle ostatnia prosta przed prezentacją. Cena również nie powinna zwalić nas z nóg. Prezentacja Xiaomi Mi A1 pokazała, że Polska to ważny rynek dla Xiaomi – można więc sądzić, że model trafi do naszego kraju. A jak już trafi, to będzie takim samym sprzedażowym hitem jak poprzednik.
Moja opinia o tym smartfonie jest jak najbardziej entuzjastyczna – wyobrażam sobie, że gdybym miał potrzebę zakupu telefonu dla dziecka/ pierwszego smartfona/ po prostu dobrego budżetowego sprzętu – wybrałbym Xiaomi Redmi 4A. Ja nie mam wątpliwości – to najlepsze urządzenie w półce cenowej do 600 złotych. Jeśli rozważymy zakup z Chin, to w zasadzie konkurencja nie istnieje.
Następca ma wszystkie atuty, by znowu królować w niższej półce. Nie każdy potrzebuje konsoli do gier i lustrzanki w kieszeni, ale każdy chciałby mieć sensownie działający smartfon, który w codziennej pracy nie doprowadza do szewskiej pasji. A to zapewnia Xiaomi Redmi 4A. i Zapewni również jego następca.
Czy przy takiej kwocie możemy mówić o wadach? Jak się uprzemy, to jest nią plastikowa obudowa i brak czytnika linii papilarnych. Nie są one dyskwalifikujące, ale przyznam, że codzienność bez skanera byłaby trudna – po prostu jest to zbyt wygodne rozwiązanie, by z niego rezygnować.
Specyfikacja Xiaomi Redmi 5A:
Źródło: mysmartprice
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…