Procesor Apple A11 Bionic napędza tegoroczne iPhone’y, czyli aż trzy modele. Robi on świetną robotę, jeśli chodzi o wydajność. Teraz przedstawiciele koncernu zdradzili, kiedy firma zaczęła nad nim prace.
W wywiadzie dla serwisu Mashable, przedstawiciele Apple – Phil Schiller i Johny Srouji podzielili się kilkoma ciekawymi informacjami na temat procesora A11 Bionic. Okazuje się, że prace nad nowym układem rozpoczęto co najmniej trzy lata temu, kiedy to debiutowały smartfony iPhone 6 i 6 Plus z procesorami A8. Oznacza to, że zanim zaczęliśmy w ogóle myśleć i mówić o sztucznej inteligencji w smartfonach, Apple już poszukiwało i planowało wstępne rozwiązania w tym zakresie.
iPhone X, iPhone 8 i 8 Plus – nowe smartfony Apple. Cena, specyfikacja i porównanie
Johny Srouji, który jest na pokładzie firmy od czasu wydania pierwszego iPhone’a nadmienił także, że cały proces jest niezwykle elastyczny i dostosowywany do zachodzących zmian. Wszystko przez to, że po drodze pojawia się wiele nowych informacji i funkcji, które w przeciągu kilku lat dochodzą do kolejnych smartfonów. Schiller z kolei pochwalił zespół pracujący pod przewodnictwem Srouji’iego, ponieważ zdarzały się sytuacje, w których zmuszeni oni byli do zmiany harmonogramu działań względem wcześniej zaplanowanego i świetnie sobie z tym poradzili – nawet w krytycznych chwilach.
Układ Apple A11 Bionic jest wynikiem nie tylko ulepszenia rozwiązań znanych z A10 Fusion, ale również posiada technologie, które wcześniej nie znalazły się na pokładzie procesora. Przez dekadę, Apple zeszło z 65 do 10-nanometrowego procesu technologicznego oraz podbiło liczbę tranzystorów na pokładzie procesora ze 100 milionów do 4.31 miliarda. Takie liczby i działania mogą robić wrażenie, ale nawet Apple przyznaje, że z roku na roku coraz trudniej jest przekraczać kolejne granice.
Źródło: Mashable
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.