Huawei ewidentnie ma z Apple problem. Firma właśnie wyśmiała iPhone X i skanowanie twarzy w tym smartfonie, zapowiadając jednocześnie „prawdziwy smartfon z ze sztuczną inteligencją”. Czy granica dobrego smaku nie została przekroczona?
Z Apple – jeszcze przed premierą iPhone X – nabijało się już Xiaomi. Wygląda jednak na to, że „jaja” z nowego flagowca zrobiło sobie właśnie Huawei. Firma zaprezentowała kolejną zapowiedź Huawei Mate 10 i Mate 10 Pro, czyli dwóch smartfonów, które pojawią się już w październiku. Problem w tym, że tle prawdopodobnie ekranu iPhone’a widoczne jest emoji z podobizną klauna i nieudany proces skanowania twarzy smartfona. Następnie pojawia się hasło #TheRealAIPhone, co oznacza „prawdziwy smartfon ze sztuczną inteligencją”.
Mamy także podpis „Let’s face it, facial recogniction isn’t for everyone”, który ma dwojaki wydźwięk. Z jednej strony jest to gra słów – „Let’s face it”, czyli „spójrzmy prawdzie w oczy” oraz „skanowanie twarzy nie jest dla wszystkich”. Zgodzę się z tym i Huawei ma niezłe pole do popisu w tym aspekcie, ale gdyby tylko mogło zabłyszczeć swoimi atutami, a nie wytykaniem błędów czy niedopatrzeniami innych to zyskałoby szacunek, a nie tylko rozgłos. Chyba, że firmie na tym nie zależy.
Tak czy inaczej – przedstawiciele od dłuższego czasu obrali sobie za cel Apple i prześcignięcie tego koncernu. Wcześniej firma udowodniła, że jej wyniki sprzedażowe były lepsze, aczkolwiek to wiele nie zmieniło. Wiemy także, że iPhone X kosi wszystkie smartfony z Androidem w najnowszych benchmarkach. Czy zatem procesor Kirin 970, który tak, jak A11 Bionic jest przystosowany do nowych rozwiązań będzie lepszy, szybszy i wydajniejszy od tego ostatniego? Myślę, że to wątpliwe. Z drugiej strony Huawei może nas przecież pozytywnie zaskoczyć.
Prawdę mówiąc, Huawei wykłada się już na starcie – przynajmniej dla mnie. Wcześniej firma naśmiewała się z Samsunga Galaxy Note 8. Wyśmiewanie – o ile jest smaczne i ma pokrycie w dowodach jest do przejścia, aczkolwiek nieustanne „trykanie” wygląda niezbyt atrakcyjnie. Świadczy o braku kultury i właściwie tylko o szukaniu atencji – podobnie, jak robią to dziwni ludzie szukający zaczepki. Huawei powinno robić swoje, a nie stale atakować konkurencję, bo w pewnym momencie firma jeszcze się na tym przejedzie
W komentarzach pod wideo znalazłem jeszcze zrzut ekranu dodany przez jednego z użytkowników. Przedstawia on udostępniony przez Huawei cytat niejakiego mistrza Zen Shin, który brzmi tak: „Kwiat nie myśli o konkurowaniu z innym kwiatem, który rośnie tuż obok. On po prostu rozkwita”. I tego życzę Huawei.
Źródło: Huawei Mobile
Ceny Apple iPhone X
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.