Użytkownicy systemu iOS mogą już spokojnie aktualizować go do „jedenastki” na swoich urządzeniach. Czy jednak na każdym iPhone’ie warto przesiadać się na nowszą wersję, jeśli zależy nam na szybkości działania?
Na kanale EverythingApplePro pojawiło się niedawno wideo, na które zapewne większość użytkowników niezdecydowanych na „jedenastkę” bardzo wyczekiwała. Z każdą kolejną wersją, zazwyczaj gorzej radzą sobie starsze urządzenia – zwłaszcza pod względem szybkości działania. Na wideo mamy porównanie działania iOS 11 z iOS 10.3.3 na wszystkich iPhone’ach, które mogą zainstalować oba systemy. Najciekawiej więc prezentują się najstarsze smartfony.
W przypadku włączania się iPhone’ów lepiej wypada iOS 10 na starszych urządzeniach (iPhone 6, 6 Plus, SE, 5S). Różnica wynosi aż kilka sekund. Nawet w przypadku nowszych smartfonów (iPhone 6S, 7 i 7 Plus) znów szybciej uruchomiły się urządzenia z iOS 10. Kolejny test wskazuje animację wybudzania ekranu – na iOS 11 jest zdecydowanie wolniejsza, co nie trudno dostrzec. Zauważalnie szybciej ładuje się App Store, aczkolwiek Aparat czy Ustawienia zostają w tyle względem starszego wydania. Punktem zwrotnym ma być iPhone 6S, na którym iOS 11 ma działać szybciej niż „dziesiątka”. Niestety – może i tak jest na czystym sofcie (jak na wideo), ale mogę potwierdzić, że „jedenastka” ma wolniejsze animacje, działa gorzej i zżera więcej baterii.
Wygląda więc na to, że finalna wersja iOS 11 wciąż ma wiele do nadrobienia pod względem szybkości działania czy odpalania niektórych aplikacji nawet na nowszych smartfonach. Oczywiście i tak radzą sobie one lepiej niż starsze – co jest normalne. Przypomina mi to bardzo sytuację z iOS 10, kiedy to pierwsza finalna wersja była niezbyt dopracowana pod względem szybkości. Dopiero kolejne, mniejsze uaktualnienia zoptymalizowały system pod względem normalnego użytkowania.
Mam nadzieję, że z iOS 11 będzie tak samo, bo na razie system jest toporny pod względem szybkości w porównaniu do „dziesiątki”. Może więc to strategia Apple – wydać finalną wersję z wolniejszymi animacjami tylko po to, by potem je przyspieszyć lub zmodyfikować, co da użytkownikowi odczucie poprawy, dzięki czemu będzie zadowolony do czasu wydania następnego iOS.
Źródło: EverythingApplePro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zapraszam na test Nothing Phone (3a) Pro: najnowszego superśredniaka młodej, obiecującej i ambitnej marki. To…
Polska premiera Nothing Phone 3a i Phone 3a Pro już za nami. Sprawdźmy, czy w…
Samsung Galaxy S25 pobił wszelkie rekordy sprzedaży w historii koreańskiego producenta. Nawet Note 10 nie…
Polski hit łączący w sobie strategię z survivalem jest obecnie do kupienia za 6,97 zł.…
Samsung Galaxy Ring 2 w nowej odsłonie zaproponuje nam jeszcze więcej. Ma pozwolić na mierzenie…
Kultową serię FPS kupicie teraz po okazyjnej cenie. Ta została objęta potężnym rabatem, który pozwoli…