System z zielonym robocikiem obchodził dwa dni temu swoje 9 urodziny. Oprogramowanie jest z nami już kawał czasu i na przestrzeni lat niesamowicie ewoluowało. Czego jednak życzę systemowi Google na przyszłość?
Ciężko sobie to wyobrazić, ale Android jest z nami już niemalże od dekady – sam nawet nie jestem w stanie powiedzieć, jak szybko ten czas zleciał. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu miesięcy oprogramowanie Google rozwijało się i zmieniało niesamowicie szybko, nie tylko pod względem interfejsu, ale również samej funkcjonalności i możliwości. Co najlepsze, mimo tylu lat, Android jest dalej systemem open-source, czyli tworem, w który praktycznie każdy może ingerować.
Nie będę się bardzo zagłębiał w historię samego Androida, bowiem cały czas ona pisze się na naszych oczach. Można jednak śmiało powiedzieć, że prawdziwy początek istnienia systemu, jako pomysłu i konceptu miał miejsce w 2003 roku za sprawą Andy’ego Rubina, Nicka Searsa, Chrisa White’a i Richa Minera.
Zaledwie dwa lata później, Google postanowiło wyłożyć 50 milionów dolarów na stół i przejąć cały projekt, a także pomysły wspomnianej wyżej trójki.
Dopiero po kolejnych, trzech długich latach, na rynku pojawił się pierwszy smartfon działający pod kontrolą zielonego robota – był to HTC Dream. Od tego momentu zielony robocik rozpoczął swoją światową ekspansję i trzeba przyznać, że na dzień dzisiejszy idzie mu naprawdę nieźle. To właśnie urządzenia z Androidem są najchętniej wybieranymi sprzętami na świecie.
Mogę to śmiało stwierdzić. Moim pierwszym smartfonem z Androidem był Samsung Galaxy Spica, gdzieś tak na początku 2010 roku. Od początku Android 1.5 z aktualizacją do Androida 2.1. Ekran o wielkości 3,2 cala wydawał mi się wtedy naprawdę, ale to naprawdę ogromny.
Wszystko to do momentu, w którym… nie dostałem od znajomego HTC HD2, który leży w szufladzie do dzisiaj – śmieję się, iż jest to swoisty, Androidowy relikt. Oczywiście ten sprzęt działał pod kontrolą Windows Phone, ale przecież dla chcącego nic trudnego. Szczególnie jeśli z pomocą przychodzą niezawodni od lat magicy z forum XDA.
Ciężko powiedzieć, co było następne, bowiem pamiętam, iż naprawdę często zmieniałem urządzenia na nowe lub po prostu wykorzystywałem je do zabawy z ROMami, modami i innymi sztuczkami związanymi z oprogramowaniem. Dziś to wszystko już mi zdecydowanie przeszło, jednak spory sentyment na pewno pozostał.
Jestem z Androidem od wersji 1.5, a obecnie korzystam z 7.0. W międzyczasie widziałem wszystkie zmiany, aktualizacje i problemy z jakimi borykał się system Google. Do tej pory to oprogramowanie nie jest idealne. I chyba nigdy nie będzie.
Przede wszystkim z miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj trzeba powiedzieć, iż Google wykonało kawał dobrej roboty. Od prostego oprogramowania doszliśmy do momentu, w którym zielony robot potrafi bardzo dużo i wiem, że za kolejne 9 lat wcale nie będzie przypominał tego, czym jest dzisiaj – nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, w jaki sposób będziemy z niego korzystać.
Jeśli miałbym i mógłbym czegoś życzyć Androidowi, to przede wszystkim tego, aby Google wpadło na magiczne rozwiązanie pozwalające dostarczać aktualizacje do wszystkich osób tak szybko (niezależnie od producenta), jak robi to Apple ze swoim iOS.
Resztę przecież zawsze będzie dało się poprawić.
A jak wyglądałyby Wasze życzenia?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…
Xiaomi Redmi K80 Pro będzie świetnym smartfonem dla gracza. Wyniki w wymagających tytułach mówią same…
Smartwatche Huawei otrzymują właśnie aktualizację, która daje użytkownikom możliwość korzystania z płatności zbliżeniowych we współpracy…
Motorola potężnie zyskuje na popularności w USA. Producent zajmuje już zasłużone 3 miejsce. Czyżby Amerykanom…