Aparat
Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów
ASUS postawił na zestaw dwóch obiektywów – jeden tradycyjny, a drugi z szerokim kątem. Główny aparat wyposażono w sensor Sony IMX362 o rozdzielczości 12MP (rozmiar pojedynczego piksela 1.4µm) i światło F/1.8. Jest to ten sam czujnik, który umieszczony został w HTC U11, choć optyka wpuszcza mniej światła. Szerokokątny obiektyw bazuje na matrycy 8 MP, a kąt widzenia optyki to 120 stopni.
Zanim przejdę do charakterystyki zdjęć pozwolę sobie jeszcze tylko wspomnieć, że ASUS zrezygnował z laserowego pomiaru ostrości na rzecz technologii Dual-Pixel i PDAF, dzięki czemu aparat łapie ostrość w 0.03 sekundy.
Jeżeli chodzi o jakość fotografii, to nie da się ukryć, że ASUS nadal trzyma poziom. Zdjęcia wykonane przy dziennym świetle wyglądają bardzo dobrze. Cechują się bardzo dużą ilością szczegółów, jak również żywymi kolorami. Automat radzi sobie bardzo dobrze i należycie zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również czasem naświetlania i ostrością. HDR uaktywnia automatycznie, jeżeli zachodzi taka potrzeba.
>>> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Martwią mnie natomiast zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych, kiedy światła jest mniej. Wtedy też pojawiają się widoczne szumy, a szczegółowość spada. To dziwne, bo mam nieodparte wrażenie, że lepiej w takich warunkach radził sobie poprzednik. ASUS ZenFone 4, pomimo tego samego sensora, co w HTC U11 jest w praktyce daleko za flagowcem Tajwańczyków.
Podobnie wygląda sytuacja z obiektywem o szerokim kącie – w dobrych warunkach jest naprawdę nieźle, ale po zmroku szczegółowość wyraźnie spada.
Filmy nagrywać można w maksymalnej rozdzielczości 4K. Oczywiście możliwe jest również nagrywanie filmów w rozdzielczości FHD przy 30 kl./s., jak również przy 60 kl./s. Pochwalić muszę pracę autofocusa, który szybko ostrzy nagrywane obiekty.
Aparat frontowy i aplikacja do robienia zdjęć
W wypadku kamerki do Selfie ASUS postawił na 8MP ze światłem F/2.0. Zabrakło pomiaru ostrości (autofokusa), a także fizycznej diody doświetlającej LED, ale zamiast tego otrzymujemy funkcję doświetlania ekranem. Jakość zdjęć stoi na dobrym poziomie, a jest to zasługa oprogramowania PixelMaster 4.0 z domyślnie włączonym trybem upiększania. Ponadto, przy wykorzystaniu frontowej kamery można nagrać film w rozdzielczości FHD. Wśród trybów fotografowania jest panoramiczny (140°). Mamy zatem kompletny zestaw do Selfie.
Aplikacja do zdjęć została podzielona na trzy karty – z lewej strony wysuwają się tryby fotografowania, a natomiast z prawej mamy dostępne filtry. Na środku jest natomiast okno główne, z poziomu którego możemy zarządzać lampą błyskową, trybem HDR, przełączać się pomiędzy standardowym i szerokim kątem, przejść do galerii, a także włączyć nagrywanie lub wykonać zdjęcie. ASUS jest tak pewny możliwości fotograficznych ZenFone 4, że postanowił nawet wyeksponować tryb profesjonalny, który także otrzymał swój przełącznik na ekranie głównym.
Wydajność i system
Dostępny w Polsce ASUS ZenFone 4 bazuje na procesorze Qualcomm Snapdragon 630, a zatem udoskonalonym SD625, którego wiele firm stosowało (i nadal stosuje) w telefonach ze średniej półki cenowej. Szkoda tylko, że Polska nie jest jednym z tych krajów, w którym sprzedawany jest model z układem Snapdragon 660.
Układ mobilny Qualcomma wykonany został w 14nm procesie technologicznym i składa się z 8-rdzeniowego procesora (4x ARM Cortex-A53@2.2GHz + 4x ARM Cortex-A53@1.9GHz), a także chipu graficznego Adreno 508. SoC wspierany jest przez 4-gigabajtową pamięć RAM typu LPDDR4. Mamy zatem zestaw, który w testach syntetycznych jest daleko za ścisłą czołówką, a z poprzednikiem wygrywa tylko nieznacznie.
PC Mark
AnTuTu
3DMark
T-Rex
Manhattan
Wyniki benchmarków to na szczęście nie wszystko. Podczas codziennego użytkowania nie odczuwałem dyskomfortu wynikającego z obecności mniej wydajnego SoC, aniżeli w moim Galaxy S7 edge. Oba te urządzenia pracują bowiem na bardzo zbliżonym poziomie, a różnice widać dopiero w momencie wczytywania bardziej wymagających aplikacji (czytaj gier). Wtedy ZenFone 4 pozostaje lekko w tyle, aczkolwiek przestoje to pojęcie, które w przypadku ASUSa ZenFone 4 nie występuje.
Jest to oczywiście zasługa zarządzania pamięcią RAM, dzięki czemu przełączanie się pomiędzy otwartymi procesami jest odpowiednio szybkie. Warto abyście jeszcze wiedzieli, że ZenFone 4 został wzbogacony o funkcję OptiFlex, zadaniem której jest trzymanie w pamięci cały czas (maksymalnie trzech) aplikacji.
Jeżeli chodzi natomiast o wydajność graficzną, to smartfon dobrze radzi sobie z tytułami dostępnymi w Google Play, zapewniając tym samym płynną i stabilną rozgrywkę.
ASUS ZenFone 4 pracuje w oparciu o system Android w wersji 7.1.1 Nougat z poziomem zabezpieczeń z sierpnia 2017 roku. Nie jest on jednak czysty, gdyż został wzbogacony o interfejs ZenUI 4.0, który wnosi ze sobą sporo dodatkowych rozwiązań i mocno zmodyfikowany interfejs.
ZenUI 4.0 to całkowicie przeprojektowany wygląd, a także sporo autorskich aplikacji. Z tych ciekawszych warto wymienić Page Marker, która umożliwia zapisywanie stron internetowych i czytanie ich w późniejszym czasie w trybie offline. Jest także rozbudowany mobilny menadżer – umożliwia między innymi przyspieszenie urządzenia poprzez zwolnienie pamięci RAM i zamknięcie aktywnych procesów; zarządzanie energią w telefonie poprzez zmianę trybów, monitorowanie zużycia danych, a także zarządzanie powiadomieniami. Nie wolno zapomnieć także o wsparciu dla obsługi gestów, rozbudowanej aplikacji pogoda, czy też o trybie obsługi jedną ręką, który aktywować można poprzez dwukrotne tapnięcie w płytkę dotykową pod ekranem.
Wyposażenie
ASUS postawił na najnowsze rozwiązania komunikacyjne. W rezultacie konsument otrzymuje wszystko, czego można oczekiwać: dwuzakresowy moduł sieci bezprzewodowej WiFi (802.11 ac/a/b/g/n, 2.4GHz & 5GHz), system nawigacji satelitarnej Galileo, złącze USB typu C, NFC, modem LTE cat.12, hybrydowy slot kart nanoSIM, a także Bluetooth 5.0 LE. Niemal wszystkie zastosowane standardy komunikacji działają należycie i nie sprawiały mi podczas testowania problemów.
Delikatnie mogę narzekać jedynie na GPS, który w pewnym momencie delikatnie się pogubił, co zresztą możecie zobaczyć na załączonym zrzucie ekranu z aplikacji Endomondo. Niemniej szybkość łapania fixa jest na najwyższym poziomie, za co ASUSa mogę pochwalić.
Pamięci wewnętrznej typu eMCP jest odpowiednio dużo (64 GB). Dla użytkownika do dyspozycji pozostaje około 52 GB. Miejsca wystarczy na wiele ulubionych gier i aplikacji. Nic też nie stoi na przeszkodzie, aby dorzucić kartę pamięci o pojemności do 2TB. Zastosowany port USB typu C oferuje wsparcie dla OTG, dzięki czemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych. W zestawie sprzedażowym zabrakło natomiast dedykowanej przejściówki, która umożliwiałaby połączenie wspomnianych urządzeń.
Firma zdecydowała się również na implementację chipu bezstykowej technologii NFC (Near Field Communication), jak również radio FM.
Kończąc sekcję komunikacji, warto jeszcze wspomnieć o najważniejszej funkcji – wykonywanie połączeń głosowych i ich jakości. Phablet nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony bardzo dobrze zbierają głos. Sprzęt testowałem na karcie sieci Orange i Plus.
Jak już wiecie, ASUS ZenFone 4 wyposażony został w dwa głośniki multimedialne – z jednego (na dolnym obrzeżu) wydobywają się tony niskie, podczas gdy z drugiego (nad ekranem) – średnie. Całość brzmi przyjemnie, aczkolwiek znam lepsze smartfony muzyczne i nie mam tutaj na myśli tegorocznego flagowca Japończyków, a średniaka ZTE Axon 7 mini. Po podłączeniu zestawu słuchawkowego za dźwięk odpowiada przetwornik Hi-Res 192 kHz/24-bity, a świetną jakość zapewnia dodatkowo DTS i rozbudowany korektor.
Czytnik linii papilarnych w czasie testów działał prawidłowo i odpowiednio szybko.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.