O Essential Phone mówiono dużo i ciekawie. Gdy wreszcie przyszła sprzedaż okazało się, że mało kto jest nim zainteresowany. Właściwie to prawie nikt.
Essential Phone to pierwszy bezramkowy smartfon twórcy Androida. Co ciekawe, sam startup wyceniany był na grubo ponad miliard dolarów jeszcze zanim smartfon zaczął być sprzedawany.
W ciągu ostatnich miesięcy dowiedzieliśmy się, że z zespołu odeszło kilka ważnych osób. Mówiono, że źle dzieje się na pokładzie firmy, aczkolwiek ona sama bagatelizowała te doniesienia. Essential Phone zaliczył także opóźnienie w sprzedaży, ale ostatecznie trafił do niej i miał odnieść sukces.
Wydaje się jednak, że wspomniany sukces to jedynie miraż. Essential Phone trafił do sprzedaży 9 września. BayStreet Research raportuje, że od tego dnia sprzedano jedynie 5 tysięcy egzemplarzy tego urządzenia. Liczba ta jest bardzo niska i wręcz zawstydzająca, wobec szumu, który wygenerował opisywany smartfon. Należy odnotować, że nie jest on tani – kosztuje 700 dolarów i jest ekskluzywnie dostępny tylko u amerykańskiego operatora Sprint. Ma być sprzedawany jeszcze w Kanadzie i Europie, ale kiedy pojawi się na naszym kontynencie wciąż nie wiadomo.
Trzeba więc przyznać, że Essential Phone może być porażką tego roku. Strategia firmy poległa w kilku aspektach, a najgorzej wypadły kanały dystrybucji. Jeśli firma nie przemyśli swoich działań to raczej do końca roku powinna zwinąć interes.
Źródło: Fierce Wireless
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.