Dwa tygodnie po wydaniu iOS 11 otrzymaliśmy już dwie aktualizacje systemu od Apple. Jak jednak wypada adopcja „jedenastki” na urządzeniach z logiem nadgryzionego jabłka?
Według danych zebranych przez firmę analityczną Mixpanel, iOS 11 kontroluje obecnie 38.6% urządzeń. Przez tydzień, system zyskał jedynie 10 punktów procentowych. W pierwszych 24 godzinach od wydania systemu pojawił się on na 10 procentach urządzeń, po tygodniu mowa była o 25.28%.
iOS 11 jest problematyczny. Zżera baterię znacznie szybciej niż „dziesiątka”
Powyższe dane jasno wskazują, że iOS 11 ma znacznie słabsze wyniki niż iOS 10 w analogicznym okresie w poprzednim roku. iOS 10 po dwóch tygodniach od wydania napędzał 48.16% urządzeń. Słabego przyjęcia „jedenastki” można upatrywać w kilku kwestiach. Po pierwsze, nie przynosi ona żadnych rewolucyjnych zmian dla iPhone’ów. Po drugie jest naszpikowana błędami i znacznie szybciej drenuje baterię urządzeń. Narzeka na to naprawdę wielu użytkowników, co potencjalnych zainteresowanych może skutecznie odstraszać od aktualizacji.
Jak dotąd Apple naprawiło tylko kilka najważniejszych błędów, wydając sukcesywnie tydzień po tygodniu iOS 11.0.1 oraz 11.0.2 we wtorek. Przy takim tempie, nie zdziwiłbym się, gdybyśmy w kolejnym tygodniu (10 października) otrzymali następną aktualizację.
Źródło: Mixpanel
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.