Google Pixel 2 to jeden z najlepszych smartfonów z Androidem. Premiera odbyła się wczoraj, a już dzisiaj wiemy, że pierwsi klienci muszą uzbroić się w cierpliwość. Ile trzeba czekać na Google Pixel 2?
Zdania o nowych smartfonach giganta Mountain View jeszcze sobie nie wyrobiłem, więc nim podzielę się nieco później. Na pierwszy rzut okaz wydaje mi się, że Google nie tyle próbowało stworzyć smartfona, którego pokochali by wszyscy fani Androida, jak to miało miejsce w przypadku Nexusów, co takiego, który zachęci posiadaczy „jabłuszek” do przesiadki. Cóż, w zasadzie nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza, że prezentując jednocześnie inteligentne głośniki oraz laptopa premium firma jasno pokazuje, że chce tworzyć ekosystem.
Dla mnie to wiadomość, na którą czekałem od dawna, ponieważ Apple pomimo swoich horrendalnych cen potrafiło mnie przekonać, że dzięki połączeniu ich urządzeń będzie mi się pracowało wydajniej – a to cecha, której do tej pory nie ma ani Windows, ani Android. Teraz przejdźmy do głównej myśli wpisu, czyli czasu oczekiwania. Czy warto tyle czekać na Google Pixel 2?
Google Pixel 2 trafi do sklepów z opóźnieniem
I to wcale nie takim małym. Czasy oczekiwania różnią się w zależności o modelu, dla mniejszej wersji jest to 17 października (czyli całkiem akceptowalna data) – ale tylko dla najtańszej wersji. Jeśli chcecie kupić model wyposażony większą ilość pamięci wewnętrznej lub w konkretnym kolorze, to poczekacie nawet 6 tygodni. A co, jeśli obiektem Waszego pożądania jest większy, mocniejszy i w znacznie cieńsze ramki (oraz odpowiednio droższy) model? 2-3 tygodnie to minimum dla podstawowej wersji.
Podane terminy dotyczą USA, a co z Europą? Tutaj jest jeszcze gorzej i na swoje urządzenie trzeba będzie zaczekać około 6 tygodni. W takiej sytuacji wcale nie dziwi, że Google nie zamierza od razu wycofywać zeszłorocznych Pixeli ze swojej oferty.
Wtrącę swoje trzy grosze do tej sytuacji. Naprawdę wolałbym, aby producenci podczas premiery urządzeń mieli ich wyprodukowane na tyle dużo, aby mogli zaspokoić potrzeby rynku. Jakoś nie chce mi się wierzyć, by Google mając na uwadze duże zainteresowanie zeszłorocznym modelem nie wiedziało, że chętni będą musieli aż tyle czekać. Podobnie miała się sprawa z iPhonem X, a ja wciąż mam nadzieję, że pozostali producenci nie pójdą tą drogą.
Jakie macie zdanie o nowych smartfonach od Google? Czy warto na nie czekać?
Źródło: gsmarena
Ceny Google Pixel 2 XL
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.