Honor 6C Pro to propozycja z niższej części średniej półki cenowej. Ma podzespoły, które wystarczą do płynnej pracy na co dzień. Czy warto czekać na premierę budżetowca od Honora?
Wczoraj pisałem o tym, że Huawei ma problemy z nazwami swoich smartfonów. Bałaganienia ciąg dalszy – tak powstał Honor 6C Pro. Do sieci wyciekła instrukcja nowego modelu, który niedługo będzie miał swoją premierę. Co to za smartfon?
Dopisek „Pro” w nazwie możemy potraktować jako dowcip ze strony Huawei. Nie to, żeby w mojej opinii specyfikacja była zła – wręcz przeciwnie, jeśli ma to być tani smartfon, to jest całkiem nieźle, niemniej sugerowanie, że jest to smartfon dla „profesjonalistów” uważam za lekką przesadę.
Zacznijmy od specyfikacji. Procesor to Snapdragon 425, który wsparty został przez 3 GB pamięci RAM. Do dyspozycji użytkownika mamy 32 GB pamięci na dane, a wszystko, co te podzespoły potrafią zostanie pokazane na 5.2 – calowym ekranie o rozdzielczości FullHD. Aparat z tyłu ma 13 megapikseli, a ten z przodu 5. Smartfon dodatkowo będzie hybrydowym Dual-SIMem. Prawda, że nic nadzwyczajnego?
Na zdjęciu z telewizorem/monitorem widzimy, że nie jest to smartfon należący do nowej fali smartfonów wyposażonych w cieniutkie ramki dookoła ekranu, jest to raczej tradycyjna konstrukcja. Na przodzie nie widać również czytnika linii papilarnych, a więc możemy się go spodziewać z tyłu, jak to zwykle ma miejsce w smartfonach tego producenta.
Huawei jakiś czas temu chciało rezygnować z niskopółkowych smartfonów ze względu na dużą konkurencję, zwłaszcza na rodzimym rynku oraz na niskie zyski płynące ze sprzedaży tych urządzeń. Być może już o tym zapomnieli, a być może deklaracje nie dotyczyły submarki Honor. Ważną kwestią w przypadku Honora 6C Pro jest jego wycena. Podobnie wyposażonego Xiaomi Redmi 4A możemy kupić za około 500 złotych. Ma on co prawda 1 GB RAM mniej, ale w codziennym użytkowaniu specjalnej różnicy nie odczujecie, wąskim gardłem będzie tu raczej procesor.
Jeśli obecnie szukacie taniego smartfona to zajrzyjcie do naszego TOP najlepszych tanich smartfonów do 600 złotych. Znajdziecie tam najciekawsze naszym zdaniem telefony, które na chwilę obecną są nie tylko lepszym wyborem od nowego Honora, ale możecie je kupić już teraz.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.