Ostatnie dni roku to doskonały czas na podsumowania. Cztery gorące premiery tego roku, które śmiało można nazwać rewolucyjnymi, to bez wątpienia debiut Apple iPhone 4S, pojawienie się na rynku ogromnego HTC Titan z Windows Phone, prezentacja bardzo ciekawego systemu Maemo oraz jego możliwości na Nokii N9 oraz – jakżeby inaczej – debiut Samsunga Galaxy S2. A może by tak te telefony ze sobą porównać? Ich różnorodność w zakresie oprogramowania aż prosi się o kilka zdań podsumowania, które być może pozwoli wielu z Was dokonać wyboru ciekawszego urządzenia z tej puli.
Specyfikacja techniczna
Apple iPhone 4S | HTC Titan | Nokia N9 | Samsung Galaxy S2 | |
---|---|---|---|---|
Wymiary: | 115.2 x 58.6 x 9.3 mm | 131.5mm x 70.7mm x 9.9mm | 116,45 x 61,20 x 12,10 mm | 125,30 x 66,10 x 8,49 mm |
Waga: | 140 gram z baterią | 160 gram z baterią | 135 gram z baterią | 116 gram z baterią |
Ekran: | 3.5″ 640 x 960 IPS | 4.7″ 480 x 800 WVGA | 3.9″, 480 x 854 AMOLED | 4.3″, rozdzielczość 480 x 800, SuperAMOLED Plus |
Procesor: | Apple A5 2×800 MHz | jednordzeniowy, 1.5 GHz | jednordzeniowy, 1.0 GHz | dwurdzeniowy, 1.2 GHz |
System operacyjny: | Apple iOS 5 | MS Windows Phone 7.5 Mango | MeeGo 1.2 Harmattan | Google Android 2.3 Gingerbread |
Pamięć operacyjna: | 512 MB RAM + 16/32/64 GB | 512 MB RAM + 12,6 GB | 1024 MB RAM + 16/32/64 GB | 1024 MB RAM + 16 GB + microSD |
Aparat główny: | 8 Mpix, autofokus, lampa LED, wideo 1080p | 8 Mpix , autofokus, 2x lampa LED, wideo 720p | 8 Mpix , autofokus, 2x lampa LED, wideo 720p | 8 Mpix , autofokus, lampa LED, wideo 1080p |
Aparat przedni: | 0,3 Mpix | 1,3 Mpix | brak | 2,0 Mpix |
Bateria: | Li-Po 1432mAh | Li-Ion 1600 mAh | Li-Ion 1450 mAh | Li-Po 1650 mAh |
Cena: | ~2799 PLN | ~2400 PLN | ~1800 PLN | ~1700 PLN |
Obudowa
Apple iPhone 4S:
Obudowa prezentuje wysoki poziom, jednak wydaje się, że najważniejszą rzeczą w przypadku tego telefonu, przez wielu uważanego za „odgrzewanego kotleta”, pozostaje fakt, iż konstrukcja urządzenia niemal w niczym nie różni się od tego, co prezentował starszy braciszek, czyli Apple iPhone 4.
Jedyne zmiany to trudno dostrzegalne dla przeciętnego użytkownika modyfikacje metalizowanej ramki, która obiega całe urządzenie. Ma to na celu wyeliminowanie problemów z anteną, które były prawdziwą zmorą czwartego iPhone’a.
HTC Titan:
To HTC, więc jakość użytych materiałów wykończeniowych z całą pewnością prezentuje bardzo wysoki poziom, jednak – na co zwracaliśmy już uwagę podczas naszej recenzji tego urządzenia – obudowa posiada tendencje do ślizgania się w dłoni, przez co konstrukcja może zostać odebrana jako niestabilna.
Titan nadrabia nieco pokaźną wagą urządzenia, która wynosi aż 160 gram, jednak z całą pewnością tajwańska korporacja mogła postarać się nieco bardziej.
Nokia N9:
Fińskiej korporacji udało się pozytywnie zaskoczyć odbiorców – zbudowana z poliwęglanu obudowa sprawdza się nad wyraz dobrze, co potwierdza też wiele zachodnich redakcji, które w samych superlatywach opisywały nowy produkt Finów.
Dzięki wyważonym proporcjom, udało uniknąć się problemu ślizgania urządzenia w ręce a sama konstrukcja cechuje się także bardzo wysoką odpornością na różnego rodzaju zarysowania i uszkodzenia mechaniczne.
Samsung Galaxy S2:
Tutaj opinie są skrajnie podzielone. Wiele osób zachwyconych jest niewielką wagą urządzenia, jego smukłością oraz użytymi plastikami, inni – w tym i ja – stoją na stanowisku, wedle którego jakość użytych materiałów wykończeniowych mogła prezentować się o wiele lepiej.
Flagowy telefon Samsunga uderza po prostu swoją bylejakością, która w połączeniu z niewielką wagą urządzenia prezentuje bardzo przeciętny efekt końcowy. Jak jednak pokazują testy „wytrzymałościowe”, upadki to dla SGS2 raczej nie problem.
Zwycięzca:
W zakresie jakości obudowy na zaszczytnym pierwszym miejscu stawiamy Nokię N9, a zaraz za nią, głównie ze względu na niesamowitą wytrzymałość, znajduje się Samsung Galaxy S2.
Ekran
Apple iPhone 4S:
Ekran zastosowany w „4S-ce” niczym nie różni się od tego, jaki mogliśmy podziwiać w czwartym iPhone. Cały czas prezentuje on bardzo wysoki poziom, zachwyca największym zagęszczeniem ilości pikseli na cal, jednak w dobie ekranów 4-calowych i większych, w tym także tych pracujących w jakości HD, niewielki, chciałoby się powiedzieć „malutki” ekran nowego iPhone’a nie wygląda już tak imponująco.
Podsumowując, wyświetlacz trzyma wysoki poziom, jednak w niczym nie rzuca na kolana.
HTC Titan:
Piękny, dobrze świecący ekran o przekątnej 4.7 cala, jednak pracujący w relatywnie niewielkiej rozdzielczości 480×800 pikseli. Tak można by podsumować gigantyczny wyświetlacz, jaki tajwańska korporacja umieściła w swoim telefonie pracującym pod kontrolą Windows Phone.
Urzekła mnie cudowna wręcz reakcja na dotyk oraz komfort, jaki gwarantuje ekran, jednak – poza wielkością – trzeba szczerze przyznać, że mało tu nowości i fajerwerków, które spowodowałyby, że HTC Titan mógłby zapaść Wam w pamięć na dłużej.
Nokia N9:
W jedynym telefonie pracującym na platformie MeeGo, Nokia postawiła na ekran o przekątnej 3.9 cala, wykonanym w technologii SuperAMOLED, zdolnym do pracy w rozdzielczości 480 x 854 pikseli, dodatkowo pokrytym ochronną warstwą Gorilla Glass, która powinna zagwarantować słuchawce całkiem niezłą odporność na uszkodzenia mechaniczne.
Większość osób, która miała przyjemność testować ten telefon dość jednomyślnie podkreśla doskonałą jakość wyświetlanego obrazu, N9-tka zbiera także pochwały za niesamowitą czułość ekranu, co zazwyczaj było przysłowiową piętą achillesową tego producenta.
Samsung Galaxy S2:
Piękny, niemal idealny ekran o przekątnej 4.3 cala, wykonany w technologii SuperAMOLED Plus, który zdaniem wielu „zjada na śniadanie” wszystkie wyświetlacze wykonane w technologii SLCD.
Moim zdaniem ten doskonale reagujący na dotyk wyświetlacz, dodatkowo zabezpieczony szkłem ochronnym Gorilla Glass, w połączeniu z niesamowitą wręcz jakością wyświetlanych barw, to zdecydowany lider z którym żaden inny telefon z tej stawki nie może się równać.
Zwycięzca:
Bezapelacyjnie SGS2, na drugim miejscu ex aequo iPhone 4S i Nokia N9.
Bateria
Apple iPhone 4S:
Dobra wiadomość dla wszystkich zainteresowanych nowym smartfonem od firmy z logiem nadgryzionego jabłka jest taka, że wraz z wymianą procesora na dwurdzeniowy – więc i bardziej „zasobożerny” – firma zainwestowała w baterię o większej pojemności. Zła wiadomość zaś to ta, że pojemność baterii wzrosła zaledwie o…12 mAh. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że wasz nowy iPhone powinien być ładowany mniej więcej co półtorej dnia, jeśli chcecie cieszyć się jego wszystkimi funkcjami.
Liczne błędy, które występowały w pierwszych tygodniach po premierze zostały już wyeliminowane i za to należy firmę pochwalić, jednak długość pracy urządzenia na jednym ładowaniu doskonale wpisuje się w rynkową przeciętność.
HTC Titan:
Oj, słabo, słabo to wygląda w gigantycznym Titan’ie. Producent optymistycznie założył, że wystarczy bateria o pojemności 1300 mAh i trzeba tu otwarcie przyznać, że owo założenie było błędne, bowiem jeśli chcecie surfować po sieci z użyciem sieci WiFi, słuchać muzyki czy – odpukać 😉 – oglądać filmy, to już po kilku godzinach będziecie musieli podpinać Waszego Titan’a do ładowarki sieciowej.
Jest to jedna z najsłabszych stron tego urządzenia, która z całą pewnością nie przynosi mu chluby.
Nokia N9:
Relatywnie nieduża pojemność baterii (1450 mAh) została przez fińskich inżynierów całkiem dobrze sprzężona z procesorem oraz systemem operacyjnym, dzięki czemu typowe testy wytrzymałościowe telefon znosi dobrze. Wiele redakcji chwali Nokię N9 za to, że ładowanie telefonu ma zazwyczaj miejsce co dwa dni, co w świecie nowoczesnych multimedialnych smartfonów trzeba uznać za wynik poprawny.
Szkoda, że świetny potencjał MeeGo i Nokii N9 został pogrzebany, zanim zdążył rozwinąć przysłowiowe skrzydła, jednak ta kwestia jest już niejako zamknięta, dlatego też nie ma sensu do niej teraz powracać.
Samsung Galaxy S2:
W tak trudnym temacie, jak wytrzymałość baterii, koreański gigant postawił po prostu na przeciętność, bowiem tylko tak można określić czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu, oscylujący między dniem a półtorej dnia.
Trzeba jednak pochwalić Samsunga za to, że – w przeciwieństwie do SGS – tylna ściana telefonu nie przejawia już tak dużych tendencji do nagrzewania się, co podczas dłuższej pracy z telefonem może być dla użytkownika nieco irytujące. Jeśli liczyliście, że Samsung Galaxy S2 wybije się ponad przeciętne wyniki iPhone’a czy Nokii N9, niestety, ale muszę Was rozczarować.
Zwycięzca:
W moim odczuciu żaden telefon nie zasłużył na tytuł lidera, dlatego też ogólnie napiszę, że najgorszym czasem pracy baterii może pochwalić się HTC Titan. Pozostałe urządzenia prezentują zbliżony poziom.
Cena urządzenia
Najtańsza wersja, posiadająca 16 GB wbudowanej pamięci dedykowanej dla użytkownika jest dostępna już od 2,800 PLN. Moim zdaniem, relacja ceny do jakości pozostaje cały czas niekorzystna, bowiem za taką kwotę można już wybierać między wieloma doprawdy świetnymi telefonami, które nie raz biją iPhone’a 4S na głowę. Tyle, że żaden z tych produktów nie ma charakterystycznego loga nadgryzionego jabłka, za które wielu ludzi gotowych jest zrobić doprawdy wiele.
2,400 PLN za ten telefon to moim zdaniem zdecydowanie zbyt wygórowana cena. Gigantyczny wyświetlacz urzeka, jednak pozostałe podzespoły nijak nie wybijają się ponad szeroko rozumianą przeciętność. Jeśli stać Was na sprawienie sobie (bądź bliskim) tego typu prezentu wiedzcie, że te pieniądze można zainwestować o wiele lepiej.
1,800 złotych za nierozwojowy telefon (żegnaj, MeeGo) to dość wygórowana kwota, jednak powiem Wam, że gdyby ktoś przeportował na ten smartfon w pełni działającego Androida lub WP7, to z czystym sumieniem skłaniałbym Was do postawienia na ten produkt. Tutaj pojawia się kwestia Lumii 800, która wykazuje daleko idące podobieństwa względem tego modelu i… tak, moim zdaniem, jeśli kochacie Nokię i ufacie Microsoftowi (lub odwrotnie 😉 ), to warto poczekać do stycznia, lutego, lub już dziś wyszukiwać Lumii w ofercie sklepów.
1,700 złotych za ten telefon, to dość ciekawa oferta. SGS2 niemal na pewno zostanie zaktualizowany do najnowszego Androida ICS, zaś specyfikacja techniczna nie zdążyła się zbytnio postarzeć i mimo tego, że telefon debiutował na rynku niemal dziewięć miesięcy temu, dalej pozostaje wyznacznikiem jakości i szybkości.
System operacyjny
Apple iPhone 4S:
Nowa odsłona iOS’a przyniosła ze sobą dwie kluczowe – z punktu widzenia Apple – usługi: iCloud, czyli „chmurę” w której możecie przechowywać niemal wszystkie swoje ustawienia i pliki (od kontaktów po multimedia) oraz wirtualną asystentkę Siri, która pozwala nam głosowo obsługiwać kilka najważniejszych funkcji w smartfonie, jednak sama w sobie nie wnosi zbyt wielu nowości. Nie jest także dostępna w naszym rodzimym języku, co może nieco utrudniać korzystanie z tej aplikacji przez użytkowników znad Wisły.
Dla wszystkich, którzy dopiero wchodzą w świat systemu Apple dopowiem tylko, że niezaprzeczalne jego zalety to wysoka stabilność w działaniu, intuicyjność oraz bardzo duża ilość aplikacji, jaką możecie pobrać z iStore. Wady? Przede wszystkim fakt, że system jest zamknięty i trzeba nieco pokombinować (Jailbreak), aby cieszyć się z wielu nowych, w innych OSach domyślnie dostępnych funkcji. Generalnie, iOS to dojrzały system z ograniczeniami, które nie będą Wam przeszkadzały tak długo, dopóki nie zapragniecie zrewolucjonizować swojego smartfona.
HTC Titan:
Telefon pracuje pod kontrolą dopiero co wchodzącego odważnie na rynek Windows Phone 7 Mango. System posiada już polską lokalizację. Podobnie jak dystrybucję od Apple, należy klasyfikować go raczej jako system zamknięty, acz dający nam pewne możliwości personalizacji, które jednak nie powalą Was na kolana. Windows Maketplace, czyli domyślny sklep z aplikacjami dopiero się rozkręca, dlatego też na dziś dzień, w ilości aplikacji zdecydowanie przegrywa on z Androidem czy iOSem, chociaż zdaniem wielu firm, mobilne okienka niosą ze sobą całkiem duży potencjał.
Na dziś dzień, WP7 to system raczej stabilny, który dobrze sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, jednak z racji swojego młodego wieku może Wam zaoferować zdecydowanie mniej niż Android czy iOS. Trzeba pochwalić Microsoft za wirtualny dysk, SkyDrive oraz szybkie łatanie dziur, które czasem wyłapują uważni użytkownicy tej platformy.
Nokia N9:
MeeGo to największa ofiara mariażu Nokii z Microsoftem. System przez wielu chwalony jako szybki, intuicyjny, bardzo przyjazny dla użytkowników zadebiutował a jednocześnie zakończył swoją karierę właśnie na Nokii N9.
Nie ma się co rozpisywać, na dziś dzień, zakup tego telefonu pod kątem systemu operacyjnego jest po prostu nieopłacalny, bowiem ilość aplikacji oraz wsparcie dla platformy będzie prezentowało relatywnie niski poziom. Szkoda, wielka szkoda.
Samsung Galaxy S2:
Google Android w wersji 2.3 Gingerbread, a już za kilka miesięcy najpewniej aktualizacja do najnowszego Androida 4.0 Ice Cream Sandwich. Największą siłą platformy jest jej otwartość, wsparcie doprawdy wielu producentów na rynku, którzy mogą pochwalić się ugruntowaną pozycją i renomą oraz ciągły rozwój Androida o jaki stale i niezmiennie dba firma z Mountain View. Moim zdaniem, jeśli jakaś platforma może rywalizować z Apple i jego iOSem, to jest to właśnie Google Android.
Dostępność licznych modyfikacji systemowych, tak zwanych custom-romów, zapewnia platformie dużą żywotność i rozwojowość a także skupia wokół niej wielu programistów. Dodatkową zaletą jest możliwość zmiany wyglądu niemal każdego elementu systemu oraz pokaźna ilość aplikacji w Android Markecie, który można już śmiało porównywać do iStore’a. Wady? Czasem zdarzają się wersje systemu, które – delikatnie mówiąc – dalekie są od stabilnego działania, są to jednak niezbyt częste wpadki, które zazwyczaj są stosunkowo szybko łatane przez producentów telefonów.
Zwycięzca:
Na dziś dzień postawiłbym na pierwszym miejscu podium Androida do spółki z iOSem, co raczej nikogo z Was nie powinno dziwić. Może za rok sytuacja na rynku będzie bardziej sprzyjać Windows Phone?
Internet
Wszystkie telefony doskonale radzą sobie z usługami sieciowymi, bowiem wymagania rynku co do nowoczesnych smartfonów stawiają te usługi bardzo wysoko w hierarchii wartości użytkowników. Zapewniam Was, że zarówno z iOS’a, Androida, WP7 a także i z Maemo bezproblemowo sprawdzicie swoją pocztę czy też posurfujecie po sieci, chociażby przeglądając codzienną garść nowości na gsmManiaKu. Jeśli chodzi o ilość aplikacji, dzięki którym owo surfowanie może być nieco łatwiejsze (Twitter, mobilny Facebook, kanały RSS czy multimedia), na prowadzeniu znajdują się Android i iOS, jednak coraz bliżej tych dwóch systemów znajduje się Windows Phone, który już niedługo powinien zrównać się z liderami.
Foto i wideo
Apple iPhone 4S:
Aparat to jeden z niewielu elementów, które w nowym telefonie od Apple doczekały się zmiany. Zamiast 5-megapikselowego aparatu producent zdecydował się na matrycę 8-megapikselową.
Należy pochwalić nowego iPhone’a za rejestrowanie wideo w rozdzielczości 1080p oraz za wdrożenie technologii HDR, dzięki czemu zdjęcia cechują się dużą głębią i wyglądają doprawdy bajecznie. Główne minusy aparatu, to brak możliwości ustawienia balansu bieli oraz kontrastu. Generalnie rzecz ujmując, tryb foto/wideo trzyma bardzo wysoki poziom.
HTC Titan:
HTC, tak samo, jak Apple, postawiło na 8-megapikselowy aparat, co warte odnotowania, z podwójną diodą doświetlającą LED, która sprawdza się w tym urządzeniu poprawnie. Zdjęcia wychodzą całkiem nieźle przy czym wydaje się, że gdyby Microsoft wypuścił aktualizację, która nieco „tuningowała by” tryb foto/wideo, to można by z tego aparatu wycisnąć jeszcze więcej. Póki co, jest tak:
Smartfon rejestruje wideo w jakości 720p, które wygląda następująco:
Nokia N9:
8-megapikselowy aparat z szerokokątnym obiektywem o wartości przysłony f/2.2 i optyką Carla Zeissa charakteryzuje się jeszcze kilkoma szczegółami, które zdecydowanie wpływają na jego pozytywną ocenę. Mowa tutaj o auto-fokusie, diodach doświetlających LED oraz możliwości nagrywania filmów w jakości HD (720p) z dźwiękiem stereo. Nokia N9 robi bardzo dobre zdjęcia. Balans kolorów i ekspozycja są takie, jak być powinny. Fotografie zawierają dużą ilość szczegółów, co w dużej mierze możemy zawdzięczać doskonałej optyce.
A tak prezentuje się wideo, które tym urządzeniem nakręciła ekipa slashgear.com:
Samsung Galaxy S2:
Podobnie jak rywale, szczyci się aparatem o matrycy 8 megapikseli oraz diodą doświetlającą LED. Telefon wspiera także AF oraz funkcję stabilizacji obrazu. Zdjęcia robione przy niezłych warunkach oświetleniowych prezentują się dobrze, jednak po zapadnięciu zmroku ich jakość dość drastycznie spada.
Wideo, które nagrywa telefon – co mogliście zobaczyć na nakręconych przez naszą eKipę filmikach – prezentuje się dobrze. Trudno wymagać od Galaxy S 2-jki czegoś więcej. Jest po prostu dobrze.
Kto wygrał?
Jeśli oczekujecie, że wstawimy tutaj niewielką tabelkę, gdzie lakonicznie podamy, kto zajął miejsce lidera, jesteście w błędzie. Wydaje mi się, że jeśli dobrnęliście aż tutaj, to każdy z Was ma już wykrystalizowaną opinię i skłaniam się ku temu, abyście to właśnie nią się kierowali podczas ostatnich dni szału świątecznych zakupów. Każdy z powyższych telefonów ma swoje mocne i słabe strony – jedni kochają HTC, inni będą zachwyceni relacją ceny do jakości, jaką gwarantuje SGS2, jeszcze inni, na przekór większości zaufają MeeGo a fani Apple kupią kolejny smartfon od korporacji z Cupertino. I wszyscy będą zadowoleni. 😉
Ceny Samsung I9100 Galaxy S II
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.