Nowe plotki oraz mały dowód, który pojawił się w sieci wskazują na to, iż OnePlus 5T zostanie oficjalnie zaprezentowany już za kilkanaście dni. Uważam jednak, iż to posunięcie chińskiego producenta jest kompletnie bez sensu w kontekście wydawania flagowych smartfonów.
Na przestrzeni ostatnich dni w sieci pojawia się naprawdę dużo plotek, które dotyczą kolejnego smartfona OnePlus – modelu 5T. W porównaniu do tegorocznego flagowca, to urządzenie będzie mogło pochwalić się odświeżonym designem oraz zastosowaniem przez producenta modnego ostatnio ekranu w proporcjach 18:9 z minimalnymi ramkami zarówno po bokach, jak i na górze oraz dole obudowy. Najnowsze doniesienia wskazują na to, iż OnePlus 5T pojawi się na rynku już 16 listopada, jako „Amazon Exclusive”. Zdradza to między innymi slajd z prezentacji.
Muszę Wam powiedzieć, że osobiście mam bardzo duży problem z nową polityką OnePlus. Firma kilka miesięcy po prezentacji modelu 5 chce wydać model 5T, który nie będzie różnił się praktycznie niczym pod względem samej specyfikacji, bowiem na rynku nie oglądaliśmy jeszcze żadnego, większego przeskoku technologicznego. Jedyne zmiany mają dotyczyć więc samego designu oraz ewentualnie nieco ulepszonego aparatu. I tyle. Cały czas zadaje sobie więc pytanie: kto na to wyda pieniądze?
Obawiam się, iż od modelu 3, OnePlus chce kontynuować politykę wydawania dwóch smartfonów na przestrzeni roku: coś podobnego, jak robi Apple z bazowym modelem oraz kolejnym, odświeżonym wydaniem z dopiskiem „s”. W Cupertino mogą sobie jednak na to pozwolić – nie wiem za to, jak takie odświeżanie odbija się na finansach OnePlus.
Przyznam, że dla mnie premiera OnePlus 5T jest kompletnie bez sensu. Wolałbym, aby producent kazał nam czekać na model 6 i zaprezentował w nim odświeżony design oraz lepszą specyfikację od poprzednika.
A Wy co o tym sądzicie?
Źródło: GizChina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.