iPhone X z pewnością jest jednym z najbardziej pożądanych smartfonów w 2017 roku. Niektórzy nieuczciwie chcą na tym zarobić i w San Francisco doszło do kradzieży kilkuset egzemplarzy iPhona X.
O tym, że iPhone X będzie się świetnie sprzedawał nie trzeba nikogo przekonywać. To pierwszy smartfon Apple od 2014 roku, którego design wnosi faktyczną zmianę do języka stylistycznego giganta z Cupertino. Nie spodziewałem się jednak, że będzie dochodzić do…kradzieży.
A taka właśnie sytuacja przydarzyła się kurierowi UPS w San Francisco. Kilku zakapturzonych „fanów” Apple podjechało własnym samochodem obok zaparkowanej przy sklepie Apple kurierskiej ciężarówki. Panowie całkiem sprawnie zabrali się do przywłaszczenia sobie ładunku i już w kilka chwil później weszli w posiadanie 313 egzemplarzy pachnących świeżością smartfonów Apple. Jak nietrudno policzyć, ich wartość grubo przekracza 300 tysięcy dolarów.
Mam jednak wątpliwości, czy mimo brawurowej akcji złodziejom długo przyjdzie się cieszyć z nowych zabawek. Numery IMEI bardzo szybko pozwoliły na identyfikację skradzionych egzemplarzy i każda próba sprzedania, nie mówiąc już o włączeniu sprzętów spowoduje natychmiastowe wykrycie. FaceID jednak potrafi być użyteczne, prawda? Nie mówię tu już nawet o bardziej tradycyjnych metodach, ponieważ sklep Apple z całą pewnością był dobrze monitorowany.
Cała sytuacja pokazuje, że szał na iPhona X przekracza wyobrażenia wszystkich, a chętnych na zarobienie na tym niebyt legalnych pieniędzy nie brakuje. Dodatkowo cała skradziona partia miała być wykorzystana jako uroczysta premiera smartfona w San Francisco, Apple jednak ma zapewnić dodatkowe egzemplarze do uzupełnienia braków. Co sądzicie o nowym iPhonie X? Czy to faktycznie aż tak dobry sprzęt, by był wart ryzyka pójścia za kratki?
Źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.