Nowy wariant Xiaomi Mi6 trafi do sprzedaży w Chinach. Ma mniej pamięci RAM, jest za to jeszcze tańszy od podstawowej wersji. Czy warto się zainteresować nowym wariantem Xiaomi Mi6?
Xiaomi Mi6 to ewidentnie jeden z największych fenomenów 2017 roku. Jego poprzednik był wprawdzie solidnym smartfonem za nieduże pieniądze, ale nie wyróżniał się na tle chińskich flagowców i można mu było zarzucić nie najlepszą jakość wykonania czy kiepski aparat. Mi6 był inny i całkowicie zmienił poglądy na to, jak dobre potrafią być tanie flagowce prosto z Chin.
Ma również inną potężną zaletę, w swojej kategorii cenowej praktycznie nie ma konkurencji, która mogłaby rywalizować z nim pod względem specyfikacji. Jeśli jednak mimo to uważacie, że jest za drogi, to teraz ten argument nie jest już aktualny. Do sprzedaży trafiła bowiem wersja z mniejszą ilością pamięci RAM, czyli 4 GB. To wprawdzie o 2 mniej niż w wersji podstawowej, ale wielkiej różnicy w codziennym użytkowaniu raczej nie poczujecie.
Aplikacji, które będą przetrzymywane w pamięci urządzenia będzie wprawdzie trochę mniej, ale płynności działania nie będzie można nic zarzucić. Jeśli więc cena jest dla Was priorytetowa, to w ten sposób możecie zaoszczędzić jakieś 50 dolarów. Warto? Moim zdaniem tak, chociaż muszę przyznać, że jest to zdecydowanie mniej przyszłościowa wersja. O ile na chwilę obecną RAMu nie zabraknie, to za kilkanaście miesięcy ta różnica może mieć znaczenie.
Jeśli jesteście zainteresowani, to Xiaomi Mi6 z 4 gigabajtami pamięci RAM trafi do sprzedaży 11 listopada. W Chinach to dzień dużych wyprzedaży, więc możecie spodziewać się sporej obniżki na dzień dobry.
Źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.