Motorola Moto G5S nie jest tanim smartfonem. Kosztując około 900 zł ma poważną konkurencję – wystarczy zerknąć na nasz TOP-10 telefonów do 1000 zł. Czy na jej tle wypada dobrze? Zanim ogłoszę werdykt, podsumujmy mocne i słabe strony urządzenia Lenovo.
Mocną stroną testowanego smartfona Motoroli jest przede wszystkim jakość wykonania, w mojej ocenie podobna do słynnego HTC One M8 – to komplement, gdyż poziom HTC był swojego czasu wzorem dla telefonów z metalową obudową. Porównując Moto G5S z dużo droższym Huawei P10, ten pierwszy naprawdę nie ma się czego wstydzić. Dobre są też czasy pracy na baterii – telefon spokojnie możecie ładować co drugi dzień.
Godna pochwały jest również płynność działania w codziennej pracy. Pomimo procesora ze średniej półki, dzięki 3 GB pamięci RAM i niemal czystemu systemowi operacyjnemu smartfon ani razu mnie nie zawiódł. Ekran telefonu jest raczej przeciętny, ale nie traktowałbym tego w kategorii wad. Nie jest to po prostu poziom AMOLEDów, które można już spotkać w tej cenie.
Za największą wadę uznaję nie najlepszą jakość rozmów. Powodów do narzekania potrafi dostarczyć również zasięg, który w dobrze zurbanizowanych terenach potrafił znienacka zniknąć. W tej cenie spotykałem również nieco lepsze czytniki linii papilarnych – ten czasami wymaga ponownego przyłożenia palca. Dla mnie poważnym uchybieniem jest również stary standard złącza do ładowania – zdecydowanie wolałbym widzieć tu USB-C.
Jeśli chodzi o aparat, to nie sprawuje się on najgorzej, ale po papierowej specyfikacji spodziewałem się lepszych efektów. W tej kategorii cenowej można znaleźć urządzenia, które lepiej sprawdzą się jako narzędzie do fotografowania. Jeśli więc jakość zdjęć jest dla Was ważna, to lepiej poszukajcie czegoś innego.
Motorola Moto G5S to smartfon, który w zasadzie mogę polecić, ale z jednym zastrzeżeniem. Warto nieco poczekać, aż stanieje. Za około 700 złotych stanie się świetnym zakupem, za którym będzie przemawiała fantastyczna jakość wykonania, dobry czas pracy na baterii i płynna praca oprogramowania. W sam raz, jeśli nie jesteście fanami robienia zdjęć smartfonem. Jeśli bardziej zależy Wam na tym aspekcie, to polecam przyjrzeć się na przykład Huawei P9 Lite 2017, który sprawdzi się w tej roli lepiej.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…