To wideo zostało nagrane za pomocą iPhone’a X. Jestem… w szoku

Do sieci trafiło trzyminutowe wideo, które pokazuje możliwości multimedialne iPhone’a X. Patrząc na to, że każde z ujęć filmu zostało nagrane wspomnianym smartfonem, to… jestem w szoku. Jakość materiału jest bowiem powalająca.

Made in Paris – tak nazywa się projekt stworzony przez AmnestiArt przy współpracy z Elise Lepinteur. Całość materiału obraca się wokół tematu jedzenia i przeplatana jest ujęciami i pejzażami pędzącego miasta. To, co jest jednak w tym wszystkim niesamowite, to fakt, iż cały materiał został nakręcony tylko i wyłącznie przy użyciu najnowszego flagowca Apple – iPhone’a X.

Zanim obejrzycie i zaczniecie narzekać: tak, ujęcia nie były robione (w większości) z ręki i twórcy używali jednej, dodatkowej soczewki makro zakładanej na smartfona. Całość została także poddana postprodukcji. Na dole wpisu znajdziecie kilka fotek przedstawiających proces kręcenia wideo.

To, co przede wszystkim najbardziej zwróciło moją uwagę w Made in Paris, to nie tylko odwzorowanie kolorów oraz bardzo dobra reakcja kamery iPhone’a X na światło. Konkretniej chodzi mi jednak o stabilizację obrazu, którą widać podczas kilku scen. Wszystko jest płynne, nie trzęsie się, a smartfon nie gubi ostrości podczas nagrywania. Piątka z plusem.

Zachwycam się dlatego, iż porównuję ten materiał bezpośrednio do tego, jaki przy okazji premiery LG V30 opublikował jeden z kamerzystów serialu Gra o Tron. Porównajcie sobie te dwa materiały i sami oceńcie, który smartfon radzi sobie lepiej.

Kamerzysta Gry o Tron chwali możliwości LG V30. Film mnie jednak nie przekonuje

Oprócz, jak dla mnie średnio wiarygodnej oceny od DxOMark mamy więc kolejne potwierdzenie na to, iż Apple potrafi naprawdę dużo w kontekście mobilnej fotografii oraz nagrywania wideo. Jestem naprawdę zaskoczony jakością tego materiału. To także dobra wiadomość, bowiem wszystkie te możliwości możecie wykorzystać na co dzień, jeśli oczywiście posiadacie iPhone’a X. Sam robię dużo zdjęć i wideo, więc pod tym kątem naprawdę zazdroszczę osobom, które mogą nosić go w kieszeni.

Zgodnie z obietnicą, porcja fotek: