Kilka dni temu mogło dojść do przejęcia, które zapewne doszczętnie zmieniłoby kierunek, w jakim rozwijałaby się branża mobilna. Wygląda jednak na to, że nic z tego. A mogło być ciekawie.
Nie muszę Wam przypominać, iż obecnie Qualcomm jest jednym z największych, jeśli nie największym producentem układów mobilnych na świecie. Okazuje się, iż amerykańską markę chciała przejąć inna firma – Broadcom. Włodarze zaproponowali Qualcommowi około… 130 miliardów dolarów w ramach przejęcia. Jak się jednak okazało, nawet tyle nie wystarczy, aby obie marki mogły połączyć siły tworząc jedność.
Jeśli Qualcomm zgodziłby się na przejęcie przez Broadcoma, to mielibyśmy do czynienia z powstaniem marki, która posiadałaby monopol oraz zdecydowanie dominowałaby w segmencie „bezprzewodowym”. W oficjalnym oświadczeniu, Paul Jacobs z Qualcomma stwierdził, iż 130 miliardów dolarów to kwota, która znacznie zaniżała wartość jego firmy. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko uśmiechnąć się pod nosem, bo taka ilość gotówki to rzecz dla mnie abstrakcyjna i niewyobrażalna.
Qualcomm twierdzi także, że dzięki odrzuceniu oferty Broadcoma, jest on na dobrej drodze do większej dominacji na rynku mobilnym oraz tym, który związany jest z produkcją modemów sieciowych LTE 4G oraz 5G. Dodatkowo, w ostatnim czasie Amerykanie angażują się także w Internet Rzeczy, jednak póki co jest to kwestia niszowa w kontekście smartfonów i tabletów.
Dobra wiadomość: Chińscy producenci podpisali umowę z Qualcommem
Amerykanie wydali trzy oświadczenia prasowe w kwestii przejęcia ich przez Qualcomma i w każdym z nich na piedestale stało słowo „wartość”. Jak widać, producent bardzo się ceni i zna swoją pozycję. Ciekawi mnie, jak rozwój procesorów i innych produktów Qualcomma potoczyłby się, gdyby mimo wszystko marka zgodziła się na wspomnianą wyżej transakcję.
Źródło: Qualcomm
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.