Jeśli zamierzacie wkrótce zmienić smartfona to jesteście w zdecydowanej mniejszości. Okazuje się, że prawdopodobnie nieliczni przesiądą się na nowe urządzenia.
Z ankiety przeprowadzonej przez firmę Puls, zajmującą się naprawami smartfonów, telewizorów czy smart-urządzeń dla naszego domu wynika, że 90% osób nie planuje przesiąść się na nowego smartfona w najbliższym czasie. Chodzi tutaj o nadchodzący okres świąteczny. Czy te dane mogą być wiarygodne?
W tym roku mieliśmy wysyp smartfonów. Mamy mnóstwo flagowców z większymi ekranami o proporcjach 18:9, lepszymi podzespołami czy innymi wodotryskami. Nawet jeśli myślimy o iPhone X, który jest drogi i którego cenę hejtowało większość wypowiadających się… mieliśmy kolejki w Apple Store’ach. Nawet w Polsce sporo osób bez problemu wydało pieniądze na nowego smartfona. Mówiąc krótko – badania i opinie niekoniecznie muszą być precyzyjne. Spore grono osób po prostu się w nich nie udziela, ale kupuje najnowszy sprzęt, bo może sobie na to pozwolić.
Z tej samej ankiety wynikało, że 33% posiadaczy smartfonów było niezadowolonych z pracy urządzeń na baterii. Według firmy Puls, akumulatory zaczynają konać po 18-24 miesiącach ich użytkowania. Oczywiście dłuższe działanie na baterii każdego smartfona to coś, czego wszyscy byśmy sobie życzyli. Wygląda jednak na to, że nie za bardzo jest to na rękę producentom. Możliwe więc, że w te święta nie wszyscy rzucą się na nowe smartfony. Nie wydaje mi się, aby 9/10 osób zechciało jednak pozostać przy swoim urządzeniu. Zwłaszcza, że większa rotacja (kupno-sprzedaż) zachodzi obecnie w przypadku starszych modeli.
Świąteczny poradnik zakupowy, czyli jaki prezent pod choinkę warto kupić (2022)
Źródło: Phone Arena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.