Apple iPhone X to jeden z najbardziej kontrowersyjnych smartfonów ostatnich lat. Okazuje się, iż wycięcie na górze ekranu wcale nie przeszkadza, a wręcz jest wynikiem wysokiej klasy oraz niebywałych, technologicznych rozwiązań.
Końcówka ostatniego zdania w pierwszym akapicie została oczywiście napisana przeze mnie w pełni świadomie – nie jest to także moja opinia. Dla mnie wygląd przedniego panelu iPhone’a X jest tragedią estetyczną, która skutecznie odrzuca mnie od patrzenia na ten model. Oczywiście ile użytkowników, tyle zdań i zapewne będą one podzielone. Ciekawie jednak na temat tego małego, czarnego rozwiązania wypowiedział się wiceprezes Apple do spraw Marketingu, Greg Joswiak.
Joswiak twierdzi, iż małe wycięcie w ekranie iPhone’a X to cytuję „najbardziej wyrafinowany technologicznie obszar, jaki kiedykolwiek udało się stworzyć Apple. Zagęszczenie sensorów oraz rozwiązań na takim obszarze jest po prostu niesamowite”. I fakt, ciężko się nie zgodzić z tymi słowami, jednak zapewne spora liczba osób wolałaby, aby Apple postawiło na nieco grubszą, górną ramkę, która nie przeszkadza podczas trzymania smartfona w trybie horyzontalnym. Przypomnę jednak jeszcze raz, to wszystko kwestia gustu.
Huawei najpierw chciał pokonać iPhone’a X, a teraz go skopiuje
Joswiak, zgodnie z zasadami marketingu pochwalił także Face ID oraz wysiłek Apple, aby stworzyć rozwiązanie, które będzie znacząco wyprzedzało oraz działało lepiej niż technologie, jakie oferuje konkurencja.
Plotki pojawiające się w ostatnim czasie wskazują na to, iż Apple ma zamiar kontynuować trend „wycięcia” w przyszłym roku oraz w następnych iPhone’ach – czy nam się to podoba czy też nie.
O ile faktycznie czarny obszar skrywa w sobie dużo technologicznej magii, tak po prostu wygląda on… niezbyt pięknie.
Źródło: Tom’s Guide
Ceny Apple iPhone X
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.