Elephone S8 to ładny telefon z ciekawymi rozwiązaniami – czytnikiem linii papilarnych, ekranem o bardzo wąskich ramkach i szklaną obudową. Czy warto kupić ten smartfon? Tego dowiecie się z mojej recenzji Elephone S8.
Przyszedł czas na kolejny “bezramkowy” smartfon z Chin. Po recenzji BLUBOO S1 na warsztat wziąłem propozycję marki Elephone – Elephone S8, który przynajmniej na papierze ma o wiele więcej do zaoferowania, będąc przy tym droższym o około 300 złotych.
Phablet możecie kupić za pośrednictwem sklepu internetowego GearBest, w którym za sprzęt zapłacicie około 870 złotych.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 81 x 152 x 8.6 mm |
Waga | 195 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Typ | IPS 6.0'', rozdzielczość 2560x1440, 490 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek helio X25 |
Procesor | 2.5 GHz, 10 rdzeni (2x Cortex-A72 + 4x Cortex-A53 + 4x Cortex-A53) |
GPU | Mali-T880 MP4 |
RAM | 4 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (microUSB typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 7.1.1 Nougat |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS i GLONASS |
Bluetooth | TAK |
NFC | Brak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 21 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 8 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Wystarczy rzucić okiem na Elephone S8 aby zauważyć, że chiński producent czerpał inspirację przede wszystkim z wzornictwa Xiaomi i HTC. Temu pierwszemu S8 zawdzięcza frontowy panel, podczas gdy od HTC „przywędrowała” tylna ściana, która przywodzi na myśl model U Ultra, którego recenzję przeczytacie na gsmManiaK.pl. To bardzo udane połączenie, gdyż chiński phablet prezentuje się nad wyraz dobrze.
Świetnie wygląda również zestaw materiałów wykorzystanych do produkcji obudowy – to aluminium wykrawane w technologii CNC, jak również szkło. Metal tworzy korpus urządzenia. Na froncie połączono go z taflami szkła Corning Gorilla Glass czwartej generacji, podczas gdy na tył trafiło zakrzywione szkło 3D. Producent dobrze poradził sobie z zespoleniem komponentów – połączenie obu materiałów jest niemal niewyczuwalne.
Moim zdaniem to dobra kombinacja. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że szklane panele są podatne na zarysowania, a przy okazji śliskie, co oznacza, że przypadkowe wypuszczenie urządzenia z dłoni jest bardziej niż prawdopodobne. Phablet łatwo się brudzi, aczkolwiek to akurat przypadłość wszystkich szklanych konstrukcji. Wielki plus dla producenta za bardzo ładnie wkomponowanie paski antenowe, które nie rzucają się w oczy. To wszystko sprawia, że Elephone S8 wygląda, jakby wyjechał z fabryki znacznie bardziej renomowanego producenta.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Huawei Honor 8 Pro | 5.70 | 78 | 157 | 7.0 | 184 |
Huawei P10 Plus | 5.50 | 74 | 154 | 7.0 | 165 |
BLUBOO S1 | 5.50 | 75 | 149 | 7.9 | 169 |
Huawei Mate 10 Lite | 5.90 | 75 | 156 | 7.5 | 164 |
Asus ZenFone 4 Max (ZC554KL) | 5.50 | 77 | 154 | 8.9 | 181 |
Sony Xperia XA1 Ultra | 6.00 | 79 | 165 | 8.1 | 188 |
Elephone S8 | 6.00 | 81 | 152 | 8.6 | 195 |
Rozmieszczenie elementów na obudowie jest typowe dla konstrukcji z trzema wąskimi ramkami. Zabrakło więc diody powiadomień, jak również złącza mini-jack 3.5mm, które zostało zastąpione przez przejściówkę dołączoną do zestawu sprzedażowego. Kamera do Selfie umieszczona została na dolnej ramce, w prawym rogu i występuje w towarzystwie czujników, diody doświetlającej LED i czytnika linii papilarnych.
Belka regulacji głośności oraz włącznik znajdują się na prawym boku telefonu. Przycisk zasilania robi świetne wrażenie – to za sprawą chropowatej powierzchni oraz czerwonej farby zaznaczającej kontur. Dolne obrzeże zajęte zostało przez głośnik multimedialny, port USB z interfejsem USB typu C, a także mikrofon. Na górnej krawędzi ulokowano mikrofon wtórny. Na lewym boku umieszczono natomiast tradycyjny slot dualSIM obsługujący karty w standardzie nano.
Na tylnej ścianie znajduje się logo producenta, podwójna (dwukolorowa) dioda doświetlająca LED, a także aparat główny, który wystaje ponad lico obudowy.
Elephone postawił na akumulator o pojemności 4000 mAh – na papierze taki zestaw prezentuje się nieźle zważywszy na zastosowane podzespoły. Praktyka pokazuje jednak zupełnie co innego.
Przy normalnym użytkowaniu energii wystarcza na niemal jeden dzień. Korzystając z telefonu „oszczędniej”, czas pracy na pojedynczym ładowaniu można delikatnie wydłużyć. Nie jest zatem rewelacyjnie – na tle konkurencyjnych modeli Elephone S8 wypada niestety słabo. Choć z drugiej strony – dzień to w końcu niemal standard. Prawda?
Uzupełnienie energii w ciągu dnia może stanowić problem, gdyż pozostawiając smartfon na 30 minut pod ładowarką, energia wzrasta od 0% do 20%. Gdybyście mieli jednak tylko kwadrans, to po tym czasie baterię doładujecie do 7%. Pełne naładowanie urządzenia zajmuje natomiast 145 minut.
Jeżeli do gniazdka nie jest Wam po drodze, macie jeszcze do dyspozycji inteligentne oszczędzanie energii w trybie gotowości, czy też oszczędzanie akumulatora w momencie spadku naładowania do określonej wartości. Zabrakło jednak trybu ekstremalnego oszczędzania energii. Miłym dodatkiem jest wskaźnik temperatury akumulatora.
Elephone S8 wyposażony został w panel o przekątnej 6.0”, który wyświetla obraz w rozdzielczości WQHD (2560 x 1440 pikseli). Matryca została dostarczona przez firmę Sharp i wspiera pięć punktów dotyku.
To był dobry wybór. Zagęszczenie punktów na cal jest na poziomie 490, a to gwarantuje ostre czcionki i komfortowe korzystanie ze smartfonu bez względu na to, co aktualnie robimy. Zalety WQHD dostrzeżemy także w czasie korzystania z wielozadaniowości, gdy na podzielonym ekranie widać dwa programy. W każdym przypadku obraz jest „ostry jak żyleta”, a kolory odpowiednio nasycone.
Nieco gorzej wypada odwzorowanie barw – pokrycie palety sRGB sięga 88.1%, co jest „tylko” dobrym wynikiem. Co ciekawe, patrząc jednak na smartfon odnoszę za to wrażenie, że kolory wyglądają o wiele lepiej, niż wskazuje na to sam pomiar.
Największą wadą ekranu w Elephone S8 jest bez wątpienia mierne podświetlenie maksymalne – to tylko 325 cd/m2 i faktycznie, w słoneczne dni panel szybko robi się nieczytelny i konieczne jest zrobienie daszka z ręki lub szukanie zacienionych miejsc. Rewelacyjnie jest natomiast z konsumpcją treści po zmroku, gdyż jasność minimalna to 1 cd/m2. Producent proponuje także wykorzystanie funkcji redukującej emisję światła niebieskiego. Możliwe jest swobodne sterowanie intensywnością barwy żółtej.
Z uwagi na obecność procesora firmy MediaTek, w ustawieniach wyświetlacza zagościła technologia MiraVision, przy wykorzystaniu której możliwe jest dostosowanie kontrastu, nasycenia kolorów, czy też temperatury barwowej. Dzięki temu treści wyświetlane na ekranie będą wyglądały nieco lepiej. To jednak nie koniec zalet tej technologii, gdyż możemy także wygładzić obraz, czy też aktywować kontrast dynamiczny.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…