Temat wojen patentowych, który wzbudzał sporo emocji przez większą część ubiegłego roku, ostatnio poważnie stracił na sile. Z jednej strony wiąże się to zapewne ze znudzeniem redaktorów i czytelników/widzów/słuchaczy czekających na doniesienia z innej materii. Nie da się jednak ukryć, iż sprawa przycichła także na samym rynku IT. Bardziej wygląda to jednak na ciszę przed burzą, niż zakopanie topora wojennego. Do konfliktu szykuje się m.in. Google, które „dozbraja” Androida.
Firma Google nie próżnuje i szybko rozszerza swe patentowe portfolio związane z technologiami mobilnymi. Jednym z ich głównych dostawców patentów tego typu jest korporacja IBM. Wcześniej internetowy gigant korzystał już dwukrotnie z propozycji IBM i poczynił spore zakupy. Pierwszy pakiet został wykupiony latem roku 2010 i liczył aż 1030 patentów. Prawa do kolejnych 1023 patentów wykupiono kilka miesięcy temu. Tym razem chodzi o 188 już zarejestrowanych patentów oraz 29 wniosków patentowych. Można zatem powiedzieć, że liczbowo sprawa wygląda dość skromnie.
Dokumenty dotyczą m.in. łączności wideo, wyszukiwania głosowego, keszowania danych, czy Internetu mobilnego. Warunki umowy nie są póki co znane. Myślicie, że już niedługo nastąpi starcie tytanów?
Źródło: seobythesea.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.