Planujesz zakup używanego telefonu z komisu lub Allegro? Koniecznie sprawdź, na co musisz zwrócić uwagę wybierając smartfon z drugiej ręki, aby później tego nie żałować.
Rozwój technologii w smartfonach w ostatnim czasie wyraźnie zwolnił. Choć producenci za wszelką cenę starają nam się udowodnić, że jest inaczej, kupno urządzenia sprzed roku lub dwóch staje się coraz sensowniejszym rozwiązaniem.
Oto kilka rzeczy, na które musisz zwrócić uwagę, zanim zdecydujesz się nabyć jakikolwiek używany smartfon.
Najważniejsze informacje:
To, nad czym przede wszystkim trzeba się zastanowić, to fakt, czy konkretny model w ogóle opłaca się jeszcze kupować. Najlepiej jest porównać parametry i właściwości używanego modelu z nowym, który można dostać w tej samej cenie. Czasami może okazać się, że lepszą opcją będzie jednak wybranie nowej słuchawki (dotyczy to zwłaszcza tanich smartfonów do 500 zł)
Kupując smartfon w tej chwili, minimum jakie jest sens brać pod uwagę to 2/3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci magazynowej. W przypadku procesorów, nie warto zawracać sobie głowy urządzeniami napędzanymi przez układy starsze i słabsze niż Snapdragon 425 lub MediaTek MT6739, choć i tutaj lepiej się mocno zastanowić i poszukać czegoś jeszcze trochę mocniejszego – Snapdragon 430 i MediaTek helio A22 to bardzo rozsądne minimum.
Jeśli chodzi o modele z Androidem, warto sprawdzić, na jakiej wersji systemu pracuje urządzenie i kiedy zakończono lub zakończy się jego wsparcie. Tu zdecydowaną przewagę mają flagowce, które z reguły są najdłużej aktualizowane (nawet do trzech lat po premierze).
Zdecydowanie nie warto kupować sprzętu, którego ostatnia wersja oprogramowania jest dwie lub trzy generacje starsza niż najnowsza. W tej chwili tą granicą będzie Android 8.0 Oreo, choć przy naprawdę dobrej okazji Nougat też byłby jeszcze do przejścia.
Najlepiej uczyć się na błędach innych, dlatego opinie użytkowników powinny być jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze używanego smartfona. Oczywiście, nie można zniechęcać się po jednej lub dwóch negatywnych ocenach, ale ich duża liczba, powinna dać do myślenia, szczególnie, jeśli dotyczą jednej cechy lub przypadłości.
Z komentarzy i opinii można także wiele dowiedzieć się na temat awaryjności sprzętu który nas interesuje. Uwierzcie, że jeśli jakiś smartfon boryka się z poważną wadą fabryczną, z pewnością nie będzie trudno dotrzeć do informacji o tym. Zwykle sfrustrowani użytkownicy nie pozostawiają na urządzeniu suchej nitki, aktywnie udzielając się na forach i pod artykułami, tylko po to aby wyładować swoją złość.
Tu kluczowy jest sposób, w jaki zamierzamy kupić nasz sprzęt. Jeśli jest to aukcja na Allegro lub OLX, nawet nie myślcie o kupnie używanego smartfona, nie mając do wglądu obszernej galerii szczegółowych zdjęć.
Niestety, sprytni handlarze często starają się sprzedać mocno porysowane i poobijane telefony, wystawiając je z dwoma lub trzema podrasowanymi lub mało wyraźnymi zdjęciami, a w opisie piszą: „stan igła”, albo „nosi normalne ślady użytkowania”.
Jeśli w aukcji nie ma wystarczającej ilości fotografii, która pozwoli wam ocenić realny stan smartfonu, poproście o nie w prywatnej wiadomości. Sprzedawca, który nie ma nic do ukrycia, powinien bez problemu udostępnić kadry ze zbliżeniami na krawędzie, ujęciami pod światło i zdjęciami przedstawiającymi telefon z zaświeconym ekranem. Uwagę powinny przykuć także jakiekolwiek ślady demontażu obudowy, czyli nienaturalnie duże szczeliny i wgniecenia powstałe od podważania tylnej klapki.
W przypadku zakupów w komisie lub na giełdzie sprawa jest o wiele prostsza. Bez problemu możecie ocenić stan zużycia smartfona i podjąć właściwą decyzję. Wówczas warto poprosić sprzedawcę o uruchomienie przeglądarki, aparatu i zademonstrowanie działania obu głośników. Sprawdźcie też, czy działają wszystkie przyciski, a także wykonajcie diagnostykę, jeśli w oprogramowaniu telefonu znajduje się odpowiednie narzędzie.
Jeśli nie kupujesz po znajomości, zastanów się podwójnie zanim zdecydujesz się na smartfon wystawiony w bardzo okazyjnej cenie, nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku. Może bowiem okazać się, że sprzęt posiada specyficzną wadę, która da się we znaki dopiero przy wykonywaniu określonych czynności, albo został sprowadzony zza granicy i nie jest przystosowany do pracy w europejskich sieciach.
Może być to też egzemplarz po zalaniu, poważnym wypadku lub kradziony, dlatego…
Chcąc mieć pewność, że używany smartfon nie jest kradziony, obowiązkowo trzeba sprawdzić, czy w zestawie znajduje się dowód zakupu, a na pudełku jest naklejony numer IMEI zgodny z tym, który widnieje na obudowie telefonu lub pod jego baterią (jeśli jest wymienna).
IMEI wyświetli się też po wpisaniu kodu *#06# i zatwierdzeniu go zieloną słuchawką na klawiaturze numerycznej. Kod ten można sprawdzić także na specjalnych stronach, które informują o przeszłości danego egzemplarza. Podejrzenia powinien też wzbudzić brak oryginalnych akcesoriów i jakichkolwiek dokumentów gwarancyjnych (w przypadku braku paragonu/faktury).
Warto przypomnieć, że jeśli kupimy kradziony telefon, to oprócz wspierania działalności złodziei, sami możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Wystarczy, że pierwotny właściciel zgłosi sprawę na policję, a niemal pewne, że prędzej czy później zostaniemy namierzeni przez służby lub przyłapani przy innej okazji. W najgorszym wypadku możemy zostać posądzeni o paserstwo nieumyślne, za co grozi nawet 5 lat więzienia!
Na koniec trzeba wspomnieć o ryzyku, z jakim wiąże się kupno używanego urządzenia zakupionego i spłacanego przez pierwotnego właściciela w sieci.
Niektórzy operatorzy (mowa tutaj przede wszystkim o Plusie) blokują bowiem zdalnie sprzęty, za które nie są płacone raty. Oznacza to, że jeśli pierwszy nabywca przestanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań, traci na tym także osoba użytkująca smartfon lub tablet wzięty w umowie.
Po zakupie bardzo ciężko poradzić sobie z tym problemem, jednak przed nabyciem urządzenia można sprawdzić je w bazie Plusa. Aby to zrobić wystarczy wpisać numer IMEI pod tym adresem https://www.plus.pl/formularze/formularz-imei.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Spróbujesz zgadnąć w ciemno, co tak naprawdę zmieni się w specyfikacji Samsunga Galaxy S25? To…
Który smartfon wśród tych ze składanym ekranem będzie mieć największą baterię? vivo X Fold 4…
Składany smartfon Samsung Galaxy Z Flip6 może być Twój całkiem za darmo. O ten model…
Producent niemal oficjalnie dał nam do zrozumienia, że realme GT 7 Neo otrzyma ogromną baterię…
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…