LG V30 trafił do sprzedaży w Polsce zaledwie kilka dni temu, a już zdążył doczekać się pierwszej obniżki ceny w oficjalnej dystrybucji. Co prawda jest ona niewielka, ale to jasny sygnał – z zakupem LG V30 lepiej się wstrzymać.
Regularna sprzedaż LG V30 w Polsce wystartowała na początku zeszłego tygodnia. Nie dość, że smartfon kazał nam na siebie czekać aż trzy miesiące, to na dodatek jego początkowa cena okazała się bardzo wysoka. W tej sytuacji trudno liczyć na sukces sprzedażowy – kto miał kupić flagowca w tym roku, to kupił go już wcześniej, a reszta czeka na nowości z 2018 roku. Spora część obserwatorów przewidywała, że w tej sytuacji cena LG V30 zacznie szybko spadać i z tego co widzę osoby te miały rację.
Postanowiłem zajrzeć do porównywarki cen i zauważyłem, że takie sklepy jak Avans, Electro i OleOle! sprzedają LG V30 za 3698,95 złotych, co w porównaniu z ceną początkową oznacza obniżkę o trochę ponad 100 złotych. Wszystkie te sklepy są partnerami LG, więc mamy do czynienia z oficjalną polską dystrybucją.
Nie mam zamiaru wmawiać Wam, że to fantastyczna promocja, z której naprawdę warto skorzystać. W końcu 100 złotych zniżki przy smartfonie za ponad 3000 złotych to prawie nic. Warto jednak zauważyć, że żaden z największych rywali LG V30 nie doczekał się aż tak szybkiej obniżki ceny, nawet o tak niewielką sumę.
Nie zdziwię się więc, jeśli w ciągu najbliższych kilku tygodni cena LG V30 w polskiej dystrybucji znowu zostanie obniżona. W tej sytuacji wstrzymałbym się z zakupem LG V30 w oficjalnych kanałach sprzedaży, choć sam smartfon uważam za naprawdę świetny – przeczytacie o tym w jego recenzji:
TEST | LG V30. Recenzja najbardziej multimedialnego telefonu na świecie
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Ceny LG V30
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.