Google dostrzegło wreszcie, że bezpieczeństwo Androida zależy w dużej mierze od tego, jak dobrze zabezpieczone są aplikacje. Co to właściwie oznacza dla programów w sklepie Google Play?
Na oficjalnym blogu Google pojawił się ważny wpis, w którym Product Manager – Edward Cunningham poinformował o zmianach, jakie czekają aplikacje w oficjalnym sklepie Google Play. W ciągu najbliższych dwóch lat, stopniowo zostaną wprowadzone istotne posunięcia, mające na celu polepszenie zabezpieczeń programów i dostosowania ich do nowszych wersji Androida.
Zacznijmy od tego, że deweloperzy, którzy będą chcieli aby ich aplikacja znalazła się w sklepie Google Play będą musieli przygotować ją dla Androida Oreo. Zmiany te wejdą w życie od sierpnia 2018 roku. Od listopada tego samego roku wszystkie aplikacje będą musiały otrzymać aktualizację, przystosowującą je do Androida Oreo. Z kolei od początku nadchodzącego roku pojawią się nowe metadane dodawane do pliku .apk, których zadaniem będzie sprawdzenie autentyczności aplikacji. Od 2019 roku, wszystkie aplikacje będą musiały być 64-bitowe, nawet jeśli wcześniej deweloper zdecydował inaczej.
Nie zgadniecie ile osób pobrało fejkowego WhatsAppa ze sklepu Google Play
W tym momencie można przygotować aplikację, która będzie skierowana na starsze wydania Androida. Co więcej, nie musi ona pytać użytkownika o pozwolenie na uzyskanie dostępu do danych z kamery czy lokalizacji. Taki wymóg pojawił się dopiero od Androida Marshamallow.
Aplikacje, które nie zostaną uaktualnione będą mogły pozostać w sklepie. Poza tym, nadal będą dostępne narzędzia do tworzenia programów na starsze wersje Androida. Natomiast nie będą one przyjmowane do sklepu Google Play.
Powyższe zmiany to dobry ruch ze strony Google’a. Wreszcie użytkownicy Androida będą mogli poczuć się bezpieczniej, pobierając aplikacje ze sklepu. Do teraz brakowało tam jasnych wytycznych dla deweloperów, które ukróciłyby niecne precedensy. Miejmy nadzieję, że wkrótce dowiemy się więcej na temat tych zmian, które zresztą i tak zostaną wdrożone stopniowo – właściwie pod koniec następnego roku.
Warto także dodać, że całość odbije się na rynku wtórnym smartfonów z Androidem. Odgrodzą one nowsze modele od starszych, które nie będą otrzymywać uaktualnień. Tym samym przestaną pozyskiwać nowości. Oznacza to także, że będą mniej bezpieczne.
Źródło: Google
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.