Koreańczycy przygotowują się do premiery smartfona, który będzie znacznie odstawał od tego, co mogliśmy zobaczyć ostatnio. Poznaliśmy specyfikację Samsunga Galaxy J2 (2018) i wiemy także, ile trzeba będzie za niego zapłacić.
Ostatnie miesiące były prawdziwym bombardowaniem Samsunga związanym z premierami flagowych smartfonów, takich jak Galaxy Note 8 czy chociażby ostatnie Galaxy A8 (2018) i Galaxy A8+ (2018). Pora jednak na coś z niższej półki, zarówno wydajnościowej, jak i cenowej. Poznaliśmy właśnie specyfikację i prawdopodobną cenę modelu Galaxy J2 (2018). Ten smartfon Wam się spodoba, jeśli tylko posiadacie mniejszy budżet.
Okazuje się także, iż Samsung nie ma w planach tworzenia modelu Galaxy J2 Pro (2018) – o tym smartfonie możecie zapomnieć. Co więc znalazło się na pokładzie „zwykłej” wersji?
Samsung Galaxy J2 (2018) ma zostać wyposażony w wyświetlacz AMOLED o przekątnej na poziomie 5 cali. Całość zostanie stworzona w „starych” proporcjach 16:9 i będzie działać w rozdzielczości 960 x 540 pikseli. Dziwi mnie fakt, iż Koreańczycy nie zdecydowali się chociaż na 720p. Przy pięciu calach wyglądałoby to jeszcze jako tako. Szkoda, bo to chyba jedyny poważny mankament tego telefonu.
Za sprawne działanie urządzenia ma odpowiadać natomiast procesor Qualcomm Snapdragon 425 oraz 1,5 GB pamięci RAM. Na dane użytkownika przeznaczono 16 GB miejsca, które można rozszerzyć za pomocą karty micro SD. Na pewno spodoba Wam się także informacja, iż ten smartfon posiada wsparcie dla technologii Dual SIM.
Ostatnie rzeczy, na jakie możecie liczyć w przypadku Galaxy J2 (2018), to moduł Wi-Fi, Bluetooth 4.2, GPS, złącze słuchawkowe oraz system w postaci Androida 7.1.1 Nougat. Ogniwo, jakie umieścił w tym smartfonie Samsung ma pojemność zaledwie 2600 mAh – trochę mało.
Za Samsunga Galaxy J2 (2018) trzeba będzie zapłacić około 115 euro, co na dzień dzisiejszy daje prawie 500 złotych. W tej cenie znajdzie się kilka alternatyw, jednak propozycja koreańskiego producenta jest zdecydowanie warta rozważenia.
Źródło: WinFuture
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.