Kolejni użytkownicy składają pozwy przeciwko Apple. Wszystko związane jest z wcześniejszą sprawą, celowego spowalniania niektórych iPhone’ów. Tym razem ktoś przesadził z samą kwotą odszkodowania.
Pamiętacie jeszcze wykrytą niedawno aferę ze spowalnianiem iPhone’ów przez Apple? W dzisiejszym świecie, doniesienia bardzo szybko tracą na aktualności, dlatego często bardzo szybko zapominamy o wielu wpadkach różnych firm – przytłoczeni nadmiarem informacji z każdej strony. Wydaje mi się jednak, że historia ze spowalnianiem smartfonów przez Apple będzie się za firmą ciągnęła jeszcze przez jakiś dłuższy czas.
Przed świętami informowałem o złożonych, trzech pozwach przeciwko Apple w USA. W tym momencie jest ich aż dziewięć. Wszystkie dotyczą tego samego – obniżenia wydajności smartfonów „po cichu”, bez wystosowania żadnej informacji ze strony Apple na temat wprowadzonego mechanizmu w poprzedniej wersji systemu iOS. Co ciekawe, w jednym z nich pojawia się horrendalna suma pieniędzy, którą Apple miałoby zapłacić w ramach odszkodowania. Pozew złożony przez Violettę Mailyan oraz reprezentujących ją prawników wskazuje na kwotę 999,999,999,000 dolarów, czyli prawie 1 biliona dolarów. Łatwo przeliczyć, że to około 3.5 biliona złotych.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Apple może stać się w 2018 roku pierwszą firmą, której wartość przekroczy bilion dolarów. Spekulacje analityków na ten temat pojawiły się już kilka miesięcy temu. Tymczasem właśnie takiej kwoty odszkodowania domagają się osoby w nowym pozwie zbiorowym. Chociaż to bardzo mało rzeczywista kwota, jaką Apple mogłoby kiedykolwiek wypłacić to jednak chodzi w niej o to, aby w razie wygranej uzyskać od oskarżonej firmy jak najwięcej.
Źródło: Patently Apple
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.