Ostatnimi czasy możemy wyraźnie zauważyć, że niektórzy producenci popuścili wodze fantazji w kwestii wyceny swoich smartfonów. To, co jednak w tej kwestii zaprezentował Samsung, przekracza chyba wyobraźnię wielu użytkowników smartfonów.
A bohaterem tej opowiastki jest Samsung W2018, czyli długo oczekiwany przez wszystkich telefon z klapką, na którego pokładzie ma znaleźć się absolutnie topowa specyfikacja techniczna. Co więcej, jego możliwości mają być większe niż Samsunga Galaxy S8. Niestety, za dość oryginalnym jak na dzisiejsze czasy designem i świetną specyfikacją poszła także absolutnie kosmiczna cena – podczas oficjalnej prezentacji tego dowiedzieliśmy się, że ten telefon kosztuje 15999 juanów, co w przeliczeniu na złotówki daje kosmiczną kwotę około 8500 złotych. Okazało się jednak, że są to nieaktualne dane – jest jeszcze gorzej.
Samsung W2018 został bowiem wprowadzony do sprzedaży przez jedynego dystrybutora – to chiński operator China Telekom. Wycena tego sprzętu jest jeszcze bardziej szalona – za podstawową wersję tego smartfona z 64 GB pamięci wewnętrznej telekom żąda bowiem 21 999 juanów, co daje nieprawdopodobną wręcz kwotę 11 830 złotych. W prostej linii – za ekskluzywny telefon z klapką zapłacimy tyle, co za dwa iPhone’y X. Dla amatorów większej pamięci na rynku pojawi się także wersja z 256 GB miejsca na dane, bazująca na standardzie UFS 2.1 – cena za ten wariant to 24 999 juanów. Szybki przelicznik na złotówki daje nam kwotę 13 440 złotych.
Powiedzieć, że mamy do czynienia z niewiarygodnym wręcz szaleństwem – to jedno. I choć oczywiście – warto wziąć pod uwagę fakt, iż jest to sprzęt pod wieloma względami niezwykły i z pewnością limitowany jeśli chodzi o dostępność – to mimo wszystko mam wrażenie, że po ogłoszeniu ceny ktoś powinien rozpędzić się prosto w ścianę i po raz drugi przemyśleć swoją decyzję. Już mieliśmy takiego jednego producenta, który serwował nam pseudo-ekskluzywne sprzęty – mowa o Vertu, które skończyło niezbyt przyjemnie. Sam jestem ciekaw, jakim rezultatem zakończy się ten rynkowy eksperyment Samsunga.
źródło: Winfuture
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.