Nie od dzisiaj wiemy, że Samsung ma mnóstwo patentów dla nowych urządzeń, wykorzystujących składane lub zwijane wyświetlacze. Oto jeden z nich, zawierający także znaną nam technologię biometryczną.
Samsung opatentował zwijany wyświetlacz OLED z magnesami i czytnikiem linii papilarnych. Co prawda, podobne informacje z dokumentów zawsze należy traktować w ramach ciekawostek to jednak interesująca jest jedna kwestia. Na temat zwijanych (lub nawijanych na rolkę) wyświetlaczy pojawiło się już wiele informacji, a nawet działające prototypy. Mimo tego, brakuje doniesień, aby podobne rozwiązanie miało wkrótce trafić na rynek. Wspomnianą przeze mnie istotną informacją jest fakt, że w patencie wyróżniono czytnik linii papilarnych, który aktywowałby rozwijanie wyświetlacza. Może to oznaczać, że Samsung nie planuje zbyt szybko pozbyć się tej technologii i nie postawi w przyszłości wszystkiego na jedną kartę, jak Apple przy przesiadce z Touch ID na Face ID.
Poza tym, patent wskazuje, że wyświetlacz miałby być zwijany/rozwijany i przytrzymywany, dzięki magnesom. Dla kontrastu – jeden z wcześniejszych patentów firmy LG zakładał podobne rozwiązanie, ale z wykorzystaniem niewielkiego silniczka obrotowego. Dokumenty wskazują także na dwa typy obudowy wykonanej z metalu – cylindrycznej oraz kwadratowej.
Oczywiście na razie to tylko pomysł, który zapewne nie trafi do żadnego urządzenia w najbliższych miesiącach. Jednak w perspektywie nadchodzących kilku lat wszystko może się zmienić. Gdybym miał się nad tym wszystkim głębiej zastanowić to stwierdziłbym, że właśnie tak mogą w przyszłości zaprezentować się nasze smartfony.
Zwróćmy bowiem uwagę na to, że wybieramy obecnie dwie skrajności. Z jednej strony zależy nam na maksymalnej miniaturyzacji podzespołów, zaś z drugiej chętniej wybieramy urządzenia o większym wyświetlaczu. Wszystko ma jednak swoje granice, a rozwijany wyświetlacz zamknięty w niewielkiej obudowie to całkiem ciekawy pomysł, który za kilka lub kilkanaście lat może stać się rzeczywistością. Być może podobne urządzenie zobaczymy na nadchodzących targach CES 2018.
Źródło: LetsGoDigital
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.