Rok 2017 był bardzo udany dla marki Honor. Flagowce sprzedają się świetnie, średniaki są bardzo opłacalne, a zyski rosną. Jakie plany ma Honor na najbliższe lata i dlaczego są one aż tak ambitne?
Jak bardzo pozytywnie można patrzeć w przyszłość? Za wzór w tym przypadku może posłużyć prezes marki Honor, który w swoim liście do fanów marki dziękuje im za 2017 rok. Jednocześnie pokusił się o podsumowanie i zdradził nieco na temat planów na kolejne lata. Bardzo ambitnych planów. Tak ambitnych, że aż ciężko uwierzyć.
Spółka, która należy do Huawei robi co może, by zaistnieć jako poważna marka na smartfonowym rynku. Biorąc pod uwagę, jak udane są dwa ostanie flagowce, to zdecydowanie robi to dobrze. Ale to nie jest sukces, na który liczy szef. On chce znaleźć się tam, gdzie jest Huawei. W TOP-3 producentów smartfonów. I twierdzi, że zrobi to do 2023 roku. Ale nie uprzedzajmy faktów.
Zacznijmy od tego, co dobrego stało się w przeszłości. Jakiś czas temu pisałem o tym, że seria Honor X cieszy się dużą popularnością. Dokładając do tego udanego Honora 8 i Honora 9 nie ma się co dziwić, że firmie się powodzi. A wiecie, jakie smartfony sprzedawały się najlepiej podczas Dnia Singla na terenie Chin. Nie, nie macie racji. To nie Xiaomi, ale Honor – przyznam, że jestem zaskoczony. Ale tylko trochę.
Dość o Chinach, wróćmy na własne podwórko. Honor 9 znalazł się w piątce najchętniej kupowanych smartfonów w Polsce – w przedziale od 1800 do 2500 złotych. Jakie są plany na przyszłość? Też dotyczą piątki, ale są znacznie trudniejsze w realizacji.
Honor w ciągu najbliższych dwóch lat skoncentrować się na rozwoju. Pod tym dość enigmatycznym stwierdzeniem kryje się skupienie na nowych rynkach poza Chinami. Wśród wymienionych znalazły się USA, Rosja, Turcja czy Afryka. A w 2020 ilość sprzedawanych urządzeń na świecie ma dorównać tej w Państwie Środka.
Wspomniałem o piątce. Honor chce do nie trafić, a ja mam na myśli piątkę największych producentów smartfonów na świecie. Znajduje się w niej Huawei, a dwie firmy współpracujące ze sobą brzmią intrygująco. To jednak nie koniec, bo firma ma jeszcze większe ambicje.
Jakie? Już piszę. W ciągu najbliższych pięciu lat Honor ma trafić do wielkiej trójki. Tak twierdzi szef, a ja mu tego życzę. Co nie znaczy, że nie mam obiekcji. Obecnie TOP-3 prezentuje się następująco: Apple, Samsung i Huawei. Kogo miałby wykluczyć? Na to pytanie odpowiedź pozostawię otwartą, a Wy napiszcie, co o tym sądzicie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.