Apple iPhone 7 Plus sprzedaje się świetnie, również w Chinach. Jest jednak smartfon, który robi to jeszcze lepiej, a do tego jest sporo tańszy. Dlaczego niektórzy producenci nie mogą zaistnieć na chińskim rynku?
O tym, że iPhone 7 Plus będzie popularnym smartfonem nie trzeba było przekonywać nikogo. Dodatkowy obiektyw, więcej pamięci RAM i duży ekran sprawiły, że stał się jednym z najlepiej sprzedających się modeli w historii. W Chinach, gdzie duże ekrany cieszą się szczególnym poważaniem, również. Ale wcale nie aż takim, jak życzyłoby sobie tego Apple na największym rynku zbytu na świecie.
Chińczycy bowiem kochają iPhony – tak jakby. Od lat czołowe miejsca najpopularniejszych smartfonów okupują modele, które swoim wyglądem nawiązują do telefonów z Cupertino. W tym roku na pierwszym miejscu znalazł się Oppo R9s, którego można łatwo pomylić z iPhonami. Od frontu jedyną w zasadzie różnicą jest kształt czytnika linii papilarnych. A z tyłu – logo.
Można więc śmiało powiedzieć, że na chińskim rynku bardziej popularny od iPhona 7 Plus jest właśnie…iPhone 7 Plus. Oba modele różni jednak cena i prawdopodobnie ona zaważyła na ostatecznym wyglądzie rankingu. Co ciekawe, Apple jest jedynym producentem spoza Państwa Środka, któremu udało się dostać do pierwszej dziesiątki. W zasadzie, to nie powinno mnie to dziwić, ponieważ w Polsce wcale nie wygląda to inaczej.
To znaczy, wygląda. Apple nie jest tak popularne, ale chodzi mi bardziej o udział chińskich smartfonów w rynku. Dziwi mnie tylko, że tak dobrze sprzedający się na przykład w Indiach Xiaomi Redmi Note 4 jest dopiero na 9 miejscu. Wygląda na to, że przeciętny Chińczyk najbardziej chciałby mieć iPhona – ale z Androidem.
Źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.