Alcatel 3V to przyzwoicie wyposażony budżetowiec, który mógłby być hitem w ofertach operatorskich. Ma duży ekran o proporcjach 18:9 i podwójny aparat. Jedna kwestia przekreśla Alcatela 3V jako dobrego i taniego smartfona. Jaka?
Alcatel w ostatnich dniach jest bohaterem wielu plotek. Model Alcatel 5 zapowiada się na ciekawego flagowca, choć nadal brakuje mu nieco do czołówki. Pozostałe telefony w tegorocznego portfolio również nie powinny rozczarować. Nie mogę niestety tego samego powiedzieć o Alcatelu 3V, który ma papiery na dobry smartfon z niskiej półki cenowej, ale jedna sprawa przekreśla jego szanse na sukces.
Na pewno wiesz już, o czym mówię. W końcu, nie ma złych smartfonów (no, prawie nie ma), są tylko źle wycenione. To stwierdzenie dawno nie pasowało mi do żadnego modelu tak dobrze, jak do Alcatela 3V. Zerknij sam na specyfikację, którą zdradził nam Roland Quandt:
Na początku wszystko zapowiada się całkiem nieźle. 6-calowy ekran, który wykonano w technologii IPS na pewno przysporzyłby mu wielu nabywców. Pozytywnie wypada też rozdzielczość – FullHD+. Problem leży wewnątrz obudowy – procesor MediaTek MT7637 ma cztery rdzenie o niskim taktowaniu, do tego nie jest to najnowsza jednostka. Niestety, nawet w tanim smartfonie 2 GB w kontekście 2018 roku wygląda kiepsko. A jeśli nie kiepsko, to na pewno bardzo…budżetowo. Sam w sobie nie jest to zarzut, na rynku jest przecież miejsce na takie modele. Wrócę do tego jednak za chwilę.
Napiszę jeszcze nieco o samych aparatach. Z tyłu znajdziemy dwa, jeden 16, drugi 2 megapikselowy. Dodatkowa matryca posłuży do rozmywania tła, ale na pewno nie przyniesie świetnej jakości. Poniżej znalazło się miejsce dla okrągłego czytnika linii papilarnych – szkoda, bo na froncie jest dla niego wystarczająco dużo przestrzeni. Mimo proporcji 18:9 nie jest to z pewnością „bezramkowiec”. Z przodu mamy jeszcze 8-megapikselową matrcyę do selfie.
Dobrze wygląda obudowa. Jeśli w rzeczywistości będzie mienić się tak, jak na zdjęciu to na pewno przykuje wzrok wielu klientów. Przy tak dużym ekranie bateria nie wypada porywająco – 3000 mAh zapewni maksymalnie jeden dzień pracy z dala od ładowarki.
Wszystko, co napisałem do tej pory maluje Alcatela 3V jako przyzwoitego budżetowca, który w rękach niezbyt wymagającego użytkownika dobrze sprawdzi się w konsumpcji multimediów, zasobów internetu czy prostych grach. Wadą na pewno jest słaby procesor, ale z tym w tanim smartfonie można się pogodzić. Problem w tym, że Alcatel 3V nie jest tani.
Według informacji, którą podaje źródło budżetowiec Alcatela ma mieć cenę średniaka. Nie wydaje mi się, by za kwotę 180 euro, czyli na polskie jakieś 900 złotych ( to moje przewidywanie, nie dokładny przelicznik na złotówki) nie dało się kupić ciekawszych urządzeń. Nie mówię tu już o kupieniu smartfona w Chinach, bo nawet w Polsce bez problemu znajdziesz telefony o lepszym stosunku wyposażenia do ceny. I dlatego sądzę, że Alcatel 3V nie podbije rynku. Szkoda, bo niczego poza niższą ceną mu nie brakuje.
Źródło: Roland Quandt
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…