Sharp rozpoczyna masową produkcję ekranów OLED przeznaczonych do bezramkowych smartfonów. Niedługo na rynek trafią telefony z wyświetlaczami OLED, które nie są wyprodukowane przez Samsunga. Czy Sharp poradzi sobie w konkurencji z LG i Samsungiem?
Jeśli obecnie pomyślimy o producencie ekranów w technologii OLED, to oczywiście pierwszy skojarzeniem pozostaje Samsung. Gdzieś tam w sieci krążą plotki o tym, że LG Display ma w planach atak na monopolistę. Może się jednak okazać, że do gry wejdzie trzeci gracz. To wiadomość, której spodziewałem się od dawna. Sharp włączy się do walki o klienta – nareszcie.
Koreańczycy zrobili na ekranach do iPhone X świetny interes. Wydaje się, że nie bardzo jest to w smak samemu Apple. Firma z pewnością ucieszy się w możliwości przerzucenia chociaż części dostaw na innego producenta. Po zainwestowaniu w LG Display kolejnym kandydatem stanie się Sharp. A oni z znają się na robieniu świetnie wyglądających ekranów, czego przykładem jest choćby seria Dell XPS 13, która od lat imponuje niespotykanie cienkimi ramkami otaczającymi wyświetlacz.
Sharp oficjalnie ogłosił, że jest gotowy do masowej produkcji wyświetlaczy w technologii OLED przeznaczonych na rynek smartfonów. Prototypowe egzemplarze przeszły już testy. Mają być gotowe do montowania w telefonach w okolicach czerwca/lipca 2018 roku, więc na pierwsze modele wyposażone w ekrany Japończyków przyjdzie nam pewnie poczekać aż do czwartego kwartału. Czy na pewno?
Oczywiście Sharp nie zajmuje się tylko produkcją ekranów. Firma ma również swoją linię smartfonów – Sharp Aquos 3 będzie jej najnowszym przedstawicielem. Według wcześniejszych plotek ma być wyposażony w wyświetlacz LCD, więc to nie o niego chodzi. Następny model, który ma mieć premierę w wakacje 2018 roku będzie już wyposażony w nową technologię.
Kto jest na liście klientów? Oczywiście Apple, ale oprócz niego zainteresowanie wyraziło Xiaomi i Huawei. Jesień w świecie smartfonowych premier zapowiada się więcej niż interesująco. Chciałbym też, żeby smartfony Sharpa wreszcie trafiły do Polski w szerokiej dystrybucji.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.