Pamiętacie patent, który zakłada stworzenie smartfona z czytnikiem, aparatem i głośnikiem wbudowanym w ekran? Czy Samsung będzie pierwszym producentem, który pokaże naprawdę bezramkowego smartfona?
Samsung na pewno jest firmą, która nie boi się eksperymentować i konsekwentnie trzyma się swoich wyborów. Z niektórymi zgadzam się nieco mniej, jak na przykład niezbyt wygodnym umiejscowieniem czytnika linii papilarnych w Samsungu Galaxy S8, z niektórymi bardziej – jak z rysikiem w obudowie w Galaxy Note 8. Z nowym patentem jednak nie tyle się zgadzam, co jestem nim zachwycony.
Do sieci trafiły informacje o patencie złożonym przez Samsunga. Szerzej już wcześniej napisał o tym Michał, ja pozwolę sobie uzupełnić poprzednie plotki. Jak widzicie na szkicu poniżej, nowa technologia ma pozwolić na wbudowanie w ekran skanera odcisku palca. Powiecie, że to przecież nic nowego, przecież znamy to już ze smartfona Vivo. To jednak nie wszystko, co Koreańczycy planują umieścić w wyświetlaczu. Znajdzie się tam też miejsce na aparat, głośnik i resztę sensorów, które zwykle możemy znaleźć na froncie smartfona.
Jak widzicie, w założeniu ma być to ekran bezramkowy. Ale wcale nie w taki sposób, jaki znamy obecnie, na przykład z naszego TOP-10 najlepszych „bezramkowych” smartfonów. Tutaj cudzysłów okazuje się zbędny, ponieważ wyświetlacz naprawdę rozciąga się od krawędzi do krawędzi. I nie ma tu znaczenia, czy mówimy o tych na dole, na górze czy bokach urządzenia. Jakie są szanse na wprowadzenie tych planów w życie w najbliższych miesiącach?
Moim zdaniem niestety niewielkie. Proces projektowania smartfona jest naprawdę długi. Nawet fakt, że Samsung zgłosił ten patent jeszcze w 2017 roku oznacza, że Samsung Galaxy Note 9 mógłby być pierwszym smartfonem Koreańczyków, który byłby prawdziwie bezramkowy. Szukając teorii spiskowej można zwrócić uwagę na kształt modelu na szkicu – prostokątna bryła wskazuje na smartfona z serii Note.
Samsung ma szansę na wyprzedzić konkurencję i zaprezentować smartfona, którego front będzie w całości ekranem? W świetle tego patentu na pewno. Pojawienie się tak wyglądającego modelu już w sierpniu (spodziewana premiera Note 9) zatrzęsłaby rynkiem. Tak dobrze wyglądającego smartfona jeszcze nie widzieliśmy. Mam jednak kilka zastrzeżeń dotyczących ergonomii. Wielki ekran w kompaktowej obudowie brzmi świetnie, ale czy boczne ramki nadal pozostaną aktywne?
Podsumowując, mocno kibicuję, żeby tak wyglądający smartfon Samsunga faktycznie trafił na rynek w 2018 roku. Boję się jednak pomyśleć, ile mógłby kosztować. Co Wy o nim sądzicie?
Źródło: notebookcheck
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…