OnePlus 5T pretenduje do miana najlepszego i najbardziej opłacalnego telefonu z Androidem na rynku. W maniaKalnej recenzji sprawdzam, czy faktycznie warto kupić ten smartfon.
OnePlus 5T jest udoskonaloną wersją modelu OnePlus 5. Producent postawił na ekran o nowych proporcjach i lepszy aparat. Pozostał jednak przy najwydajniejszych podzespołach na rynku i świetnym systemie. Czy powstał dzięki temu sprzęt idealny? O tym przekonacie czytając moją recenzję OnePlus 5T.
OnePlus 5T znajdziecie u niektórych polskich pośredników zajmujących się importowaniem telefonów (ceny zaczynają się od 2100 zł), jak również w popularnych chińskich sklepach (np. w GearBest od 1800 zł w górę) oraz oczywiście w oficjalnym kanale sprzedaży producenta, w cenie 499 EUR.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 75 x 156 x 7.3 mm |
Waga | 162 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2017 |
Ekran | |
Typ | Optic AMOLED 6.0'', rozdzielczość 2160x1080, 402 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 835 |
Procesor | 2.5 GHz, 8 rdzeni (4 x Kryo 2.45 GHz + 4 x Kryo 1.9 GHz) |
GPU | Adreno 540 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 3300 mAh |
Obsługa kart pamięci | NIE |
Porty | USB (microUSB 2.0 typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android 7.1.1 Nougat, OxygenOS 4.7.6 |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS, Galileo |
Bluetooth | 5.0 z aptX i aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 16 MP, wideo 4K (3840x2160), 60 kl/s, lampa błyskowa |
Dodatkowy | 16 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
OnePlus 5T jest urządzeniem bardzo eleganckim, aczkolwiek nieco oklepanym. Ten design znamy już ze smartfonów Apple, co oczywiście nie zmienia faktu, że telefon cieszy oko. Ma na to wpływ oczywiście także jakość wykonania, która w przypadku OnePlus 5T stoi na najwyższym poziomie – i do tego żadnych wątpliwości mieć nie można.
OnePlus postanowił nie eksperymentować z konstrukcją, dlatego w przypadku 5T mamy do czynienia z obudową stworzoną z połączenia metalu ze szkłem 2.5D. Tym ostatnim jest oczywiście Corning Gorilla Glass 5, jak na sprzęt z najwyższej klasy przystało.
Anodowane aluminium zostało pokryte bardzo przyjemną w dotyku farbą, dzięki czemu sprzęt świetnie trzyma się w dłoni. Wspomniana powłoka świetnie się też prezentuje – wykończenie jest matowe, a odcisków palców niemal nie widać. Jeśli jednak należycie do osób, które nie uważają specjalnie na smartfon to warto założyć dedykowane etui, które co prawda ujmuje designowi, ale skutecznie zabezpiecza tylną ścianę urządzenia.
Wielki plus dla producenta za fenomenalne wkomponowanie przeszyć antenowych, które są niemal niewidoczne w testowanej czarnej wersji kolorystycznej. Frontowy panel utrzymany został w minimalistycznym tonie. Nie znajdziemy na nim zbędnych bajerów – wyłącznie wyświetlacz o proporcjach 18:9 okalany wąskimi ramkami, kamerę, czujnik światła zastanego, głośnik do rozmów i diodę powiadomień.
Włącznik umieszczony został na prawym boku telefonu, tak samo, jak tacka na dwie karty SIM w standardzie nano. Na lewym znajduje się belka regulacji głośności i przełącznik profilowy. Ten ostatni jest bardzo dobrze wyczuwalny pod palcem, gdyż jest chropowaty. Pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy profilem ogólnym, cichym i nie przeszkadzać. Jest to miły dodatek, aczkolwiek korzystanie z suwaka w moim przypadku nie sprawdziło się – jest dla mnie za wysoko umieszczony i trochę ciężko się go przesuwało.
Dolne obrzeże zajęte zostało przez głośnik multimedialny, port USB 2.0 z interfejsem USB typu C i wsparciem dla USB Audio, złącze słuchawkowe mini-jack 3.5 mm, a także mikrofon. Z uwagi na fakt, że głośnik jest po lewej stronie, trzymając smartfon w pozycji horyzontalnej bardzo łatwo jest go zasłonić i niemal całkowicie stłumić wydobywający się dźwięk, który notabene jest na bardzo dobrym poziomie. Jednak o tym więcej w sekcji wyposażenie.
Na tylnej ścianie umieszczone zostało grawerowane logo OnePlus, a tuż nad nim ceramiczny czujnik biometryczny. Został on umieszczony na odpowiedniej wysokości, dzięki czemu nie ma konieczności przesuwania smartfonu w dłoni, aby z niego skorzystać. Tył OnePlus 5T to również mocno wystający ponad lico zestaw dwóch obiektywów, którym towarzyszy mikrofon wtórny, jak również podwójna dioda LED.
Przekątna | Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | |
---|---|---|---|---|---|
Xiaomi Mi6 | 5.20 | 71 | 145 | 7.5 | 168 |
Nokia 8 | 5.30 | 74 | 152 | 7.9 | 160 |
Xiaomi Mi Mix 2 | 6.00 | 76 | 152 | 7.7 | 185 |
Samsung Galaxy S8+ | 6.20 | 73 | 160 | 8.1 | 173 |
LG V30 | 6.00 | 75 | 152 | 7.3 | 158 |
OnePlus 5T | 6.00 | 75 | 156 | 7.3 | 162 |
Pomimo pewnych rozwiązań konstrukcyjnych, które nie do końca przypadły mi do gustu, w przypadku OP 5T z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ten smartfon jest wykonany ze starannością, jakiej oczekuję od flagowca. Mało tego, jestem w stanie zaakceptować umieszczenie głośnika, czy też wystający moduł aparatu, gdyż OnePlus 5T robi bardzo dobre wrażenie i nie oddają tego żadne filmy oraz fotografie. Sprzęt po prostu trzeba wziąć w rękę.
Energię w OnePlus 5T dostarcza akumulator o pojemności 3300 mAh, który na tle konkurencji wypada bardzo przyzwoicie, oferując osiągi na poziomie większości ubiegłorocznych flagowców.
Przy umiarkowanym użytkowaniu energii wystarcza na nawet dwa dni pracy. Intensywne korzystanie z OnePlus 5T przekłada się natomiast na jeden bezproblemowy dzień pracy, przy czym ekran może być włączony nawet przez siedem godzin, choć za średnią trzeba uznać około pięć i pół godziny. Oczywiście na czas pracy ma także wpływ ustawienie jasności podświetlenia, czy też rodzaj wykorzystywanego połączenia – LTE lub WiFi. W przypadku tego drugiego, czasy na włączonym ekranie są nieco lepsze.
Ubytkami energii nie musicie się jednak w żadnym stopniu przejmować, gdyż doładowywanie akumulatora w ciągu dnia jest piekielnie szybkie – wystarczy 30 minut, aby poziom naładowania akumulatora od zera wzrósł do 60%, a pozostawienie OP 5T pod ładowarką przez kwadrans daje nam także całkiem niezły wynik – 30%. Takie rezultaty możecie jednak osiągnąć wyłącznie przy wykorzystaniu dedykowanej ładowarki Dash Charge (5V 4A) i przewodu USB znajdującego się w zestawie sprzedażowym. Całkowite uzupełnienie energii zajmuje natomiast około 80 minut.
Wspomniana ładowarka jest inna niż wszystkie, gdyż to do niej zostały przeniesione wszystkie elementy odpowiedzialne za ładowanie, dzięki czemu podczas procesu ładowania OnePlus 5T pozostaje przez cały czas zimny.
OnePlus był jednym z ostatnich producentów, którzy postawili na ekran o proporcjach 18:9, ale wierzcie mi, że warto było czekać. Wyświetlacz Full Optic AMOLED charakteryzuje się przekątną 6.01” i rozdzielczością FullHD+, a zatem 1080 x 2160 pikseli. Takie połączenie przekłada się na komfortowe konsumowanie treści.
Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że zagęszczenie pikseli na cal przy takich parametrach jest relatywnie niskie. Nic bardziej mylnego, gdyż ekran w OnePlus 5T wyświetla 401 punktów na cal, a zatem nie odbiega niczym od tradycyjnych ekranów o niższej przekątnej i rozdzielczości, a zatem 5.5” i FHD.
Technologia wykonania ekranu oznacza głęboką czerń oraz nieskończony kontrast, a to z kolei przekłada się na rewelacyjne i soczyste kolory. Odwzorowanie barw w palecie AdobeRGB wynosi 95.8%, a w DCI-P3 99%. Jest zatem nawet lepiej, niż w przypadku Galaxy Note 8, który uważany jest za telefon z najlepszym ekranem na rynku. Pokrycie kolorów skali sRGB sięga natomiast 100% – to najlepszy z możliwych do uzyskania wynik, którego większość smartfonów wyposażonych w panele IPS nie jest w stanie osiągnąć.
Szybki rzut oka na maksymalną jasność podświetlenia każe nam sądzić, że ta znacząco odstaje od konkurencji. Nie jest to jednak prawdą, gdyż matryce AMOLED z uwagi na swoją specyfikę nigdy nie świecą z maksymalnym natężeniem na całej powierzchni w trybie manualnym. Automat jest w stanie wycisnąć z tego ekranu znacznie więcej, co przekłada się na bezproblemowe korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu. Minimalnej jasności nie muszę bronić, gdyż wynosi 2 cd/m2 – to podświetlenie, które zapewnia pełen komfort korzystania z telefonu po zmroku.
W OnePlus 5T nie zabrakło funkcji Ambient Display – wyświetla powiadomienia na wygaszonym ekranie, a więc jest to coś na podobieństwo Always on Display od Samsunga. Tyle, że znacznie mniej rozbudowane, gdyż nie mamy wpływu na wygląd. Niemniej, włączając dodatkową funkcję, ekran może aktywować się i wyświetlić godzinę i stan naładowania akumulatora + powiadomienia po podniesieniu telefonu.
Jeżeli chodzi natomiast o skalowanie aplikacji, to OnePlus poradził sobie z tym bardzo dobrze – aplikacje z automatu skalują się do proporcji 18:9.
W ustawieniach telefonu możemy znaleźć dodatkowe tryby wyświetlania, które podbijają jakość prezentowanego obrazu. Jest tryb nocny, który po uaktywnieniu ma za zadanie redukować emisję niebieskiego światła, a tym samym mniej męczyć wzrok. Możemy samodzielnie sterować nasileniem żółtej barwy. Jest nawet tryb czytania, który kolorowy ekran zmienia w monochromatyczny w celu podniesienia komfortu czytania. Możemy samodzielnie zdefiniować, w których aplikacjach ten tryb ma się uaktywniać. Świetna sprawa.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…