Stan Washington wprowadził zakaz sprzedaży urządzeń elektronicznych z akumulatorami, których nie da się łatwo wymienić w niezależnych serwisach. Mowa tu o sprzętach z baterią przyklejoną do obudowy, której demontaż mógłby nieodwracalnie uszkodzić urządzenie. Wielcy producenci protestują.
Jednym z najgłośniejszych tematów ostatnich tygodni jest spowalnianie przez Apple tych iPhone’ów, których akumulator wskazuje wysoki stopień zużycia. Firma twierdzi, że chce w ten sposób chronić użytkowników przed niespodziewanymi restartami telefonów. Apple zasygnalizowało, że w przywróceniu pełnej sprawności pomoże wymiana ogniwa, a cenę tej usługi obniżono. To jednak nie załatwia całej sprawy, a przynajmniej nie w oczach władz stanu Washington.
Ustawodawcy zwracają uwagę na to, że lista oczekujących na wymianę ogniwa w autoryzowanych serwisach Apple jest na tyle długa, że na wykonanie usługi trzeba czekać tygodniami. Tymczasem Apple nie toleruje niezależnych serwisów, podobnie jak wielu innych producentów, co nie podoba się przedstawicielom władz. Negatywnie oceniają oni także taki sposób montowania ogniwa, który utrudnia jego wymianę. Kumulacja tych wszystkich czynników spowodowała wprowadzenie nowego prawa.
Stan Washington zakazał sprzedaży urządzeń elektronicznych zaprojektowanych w taki sposób, by uniemożliwić ich diagnostykę i naprawę przez niezależne serwisy. Chodzi tu przede wszystkim o trwałe przymocowanie akumulatora, choćby poprzez jego przyklejenie do obudowy. W takim przypadku demontaż ogniwa często grozi nieodwracalnym uszkodzeniem sprzętu – najlepszym na to przykładem są Microsoft Surface Laptop i Apple Air Pods. To skutecznie utrudnia nie tylko naprawę, ale także późniejszy recykling.
Apple: tak, starsze iPhone’y działają wolniej. Nie wycofamy się z tego
Powyższe postanowienia nie spodobały się producentom, takim jak Apple, Microsoft, Verizon, Comcast czy Electronic Arts. Podobno umożliwienie konsumentom samodzielnej naprawy urządzeń może godzić w ich bezpieczeństwo, gdyż dostęp do informacji technicznych mogą wykorzystać przestępcy w celu łamania zabezpieczeń. Sami oceńcie, czy ten argument Was przekonuje.
Washington nie jest jedynym stanem w USA, który walczy lub chce walczyć z monopolem producentów na naprawę urządzeń. Sprawa jest rozwojowa i czas pokaże, czy czeka nas w tym aspekcie rewolucja.
Źródło: Vice
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.