Potwierdzają się plotki dotyczące kolejnych posunięć LG na rynku mobilnym. Koreański producent już w tym miesiącu podczas targów MWC pokaże nowego smartfona, który będzie odświeżoną wersją istniejącego flagowca. Zastanawia mnie jednak… dlaczego właściwie LG chce to zrobić?
W ubiegłym miesiącu do sieci przedostał się raport, który był związany z planami LG na targi MWC, które odbędą się w Barcelonie już pod koniec tego miesiąca. Koreańczycy mieli odpuścić premierę flagowego modelu G7, ale mimo wszystko pojawić się na wspomnianym wydarzeniu. Okazuje się, że producent faktycznie ma zamiar zaprezentować w Hiszpanii ulepszoną wersję modelu V30, który nie odniósł zbyt dużego sukcesu – przynajmniej na to wygląda po analizie raportów finansowych oraz sprawozdań działu mobilnego koreańskiego producenta. Skoro więc nie LG G7, to po co nam ulepszona wersja V30?
LG G7 nie będzie na MWC 2018, więc LG przywiezie ze sobą… LG V30+‘α’
Nie zrozumcie mnie źle. LG V30 to naprawdę przyzwoite urządzenie napakowane świetną elektroniką – zarówno pod względem aparatu, jak i możliwości dźwiękowych, a także jakości audio. Kilka miesięcy oczekiwania na możliwość kupienia tego smartfona w Polsce skutecznie zabiło jednak apetyty sporej liczby użytkowników. LG jest na minusie w kwestii działu mobilnego, a włodarze zapowiadają, iż flagowiec G7 nie będzie odpowiedzią na działania konkurencji i zostanie pokazany wtedy, „kiedy będzie trzeba”. Cokolwiek to znaczy.
CY Kim, menedżer LG na Południową Afrykę podzielił sie jednak faktem, iż ulepszona V30 pojawi się podczas targów MWC. Analitycy od razu typują, że będziemy mieć do czynienia z tą samą konstrukcją wzbogaconą ewentualnie o nowy procesor i możliwości z zakresu sztucznej inteligencji. Niektóre plotki mówią także, że specyfikacja całkowicie się nie zmieni. I teraz rodzi się pytanie… czy naprawdę jest nam to potrzebne?
Wszystko, co już wiemy o LG G7. Czy będzie lepszy od Galaxy S9?
Owszem, flagowca G7 zobaczymy zapewne dopiero za kilka miesięcy w zmienionej, zaskakującej postaci. Co do tego, że LG się przyłoży nie mam najmniejszych wątpliwości. Martwi mnie jednak fakt, że koreańska firma znów chce forsować kolejne sprzęty na siłę, zamiast po prostu odpuścić i poczekać na następcę V30 na jesień. Po co marnować pieniądze na produkcję? Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
Co sądzicie o tej sytuacji? Jak dla mnie LG powinno zdecydowanie się wstrzymać i ewentualnie podsycić atmosferę dotyczącą G7 na MWC tak, aby nas skutecznie zainteresować.
Źródło: GearBurn
Ceny LG V30
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.