Sony Ericsson K550i obchodzi swoje 11 urodziny. Używałem tego telefonu kilkanaście lat temu. Jak go wspominam?
Sony Ericsson K550i był moim telefonem w latach 2007-2010. Była to druga komórka w mojej karierze gsmManiaKa. W tym miesiącu model ten obchodzi swoje 11 urodziny, w związku z czym postanowiłem opisać krótko moje doświadczenia z SE K550i.
Jak wspominam mojego pierwszego Soniacza?
Sony Ericsson K550i – dlaczego właśnie on?
Tak jak wspomniałem we wstępie, Sony Ericsson K550i został moim telefonem w 2007 roku, a konkretnie w grudniu, jakoś przed świętami. To było ponad 10 lat temu, ale dokładnie pamiętam, że telefon ten zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia i wybrałem go praktycznie bez większego wahania. Jak na moje nastoletnie potrzeby był to wtedy dość drogi sprzęt.
Jeśli dobrze pamiętam, to zapłaciłem za niego kilka stówek, choć przyznaję bez bicia – konkretnej kwoty nie pamiętam.
Plastikowy maluszek
Nowoczesne smartfony są zbudowane ze szkła, metalu czy ceramiki, a tworzywo sztuczne możemy spotkać głównie w bardzo tanich urządzeniach. Tymczasem mój pierwszy Soniacz był plastikowy aż do bólu, wliczając w to materiał chroniący miniaturowy ekran o archaicznej rozdzielczości. Na dodatek obudowa telefonu skrzypiała przy mocniejszym przyciśnięciu, gdyż zdejmowalna klapka baterii została zamontowana na niezbyt trwałych zawiasach. Użyte materiały nie poradziły sobie z upływem czasu, o czym przekonają Was zdjęcia załączone do tego wpisu – mój SE K550i wygląda teraz fatalnie.
O ile jakość wykonania K550i nie była niczym nadzwyczajnym, tak ergonomia obsługi była na najwyższym z możliwych poziomów. Telefony z tamtego okresu były naprawdę małe i nawet dziecko było w stanie obsługiwać je jedną dłonią. Podobnie było z pisaniem – małe, ale wyraźnie zaznaczone klawisze umożliwiały szybkie wprowadzanie tekstu.
Cyber-shot, czyli aparat 2 MP z zasuwką
Sony Ericsson K550i należał do fotograficznej linii Cyber-shot. Z dzisiejszej perspektywy dość dziwnie mi się to pisze, gdyż najlepsze fotosmartfony na rynku mają nawet po cztery wielomegapikselowe aparaty, a taki SE K550i mógł się pochwalić jednym aparatem 2 MP, którego największym bajerem był autofocus.
Pamiętam, że byłem zadowolony ze zdjęć zrobionych przy pomocy K550i, oczywiście na tyle, na ile pozwalała optyka, rozdzielczość i oprogramowanie. Sam proces fotografowania również był przyjemny. By włączyć aplikację aparatu, wystarczyło tylko odsłonić obiektyw, który zabezpieczała specjalna zasuwka. Do zrobienia fotki służył fizyczny spust migawki, który dziś jest już tylko ciekawostką.
Niestety, nie mam obecnie dostępu do żadnych zdjęć wykonanych tym telefonem. Wszystko to przez nietypową kartę pamięci, którą obsługiwało to urządzenie.
Kłopotliwe Memory Stick Micro
Wiecie, co najbardziej mnie drażniło w telefonach Sony z tamtego okresu? Memory Stick Micro, czyli karty pamięci opracowane przez Sony. Nie dość, że nie pasowały one do żadnych innych telefonów, to na dodatek były wyraźnie droższe od rozwiązań konkurencji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tamtych czasach nie byłem zbyt świadomym użytkownikiem, więc wszystkie ograniczenia Memory Stick Micro poznałem dopiero po zakupie urządzenia.
Wtedy nie zwracałem też uwagi na złącze jack 3.5 mm.
Świetny muzycznie, choć bez jack 3.5 mm
Jeśli komuś z Was wydaje się, że to Apple jako pierwsze zrezygnowało ze złącza jack 3.5 mm, to mam przykrą wiadomość – mylicie się. Sony Ericsson K550i wykorzystywał jedno, nietypowe złącze nie tylko do ładowania, ale także do podpinania słuchawek. Z tego powodu musiałem zakupić specjalną przejściówkę, by móc korzystać z obu tych rozwiązań jednocześnie. Bardziej bolało mnie jednak to, że ładowarkę ciągle musiałem mieć przy sobie, bo nie każdy z moich bliskich korzystał z telefonu marki Sony Ericsson. Czy to Wam czegoś nie przypomina?
Na całe szczęście jakość odtwarzanego dźwięku była naprawdę dobra – nigdy nie narzekałem na to, jak grał K550i. To właśnie dzięki temu telefonowi zakochałem się w muzyce, której słucham do dziś. Tanie smartfony z ostatnich lat nie grają lepiej, a to spory komplement dla urządzenia z 2007 roku.
Sony Ericsson K550i był naprawdę świetny…
… i bardzo miło go wspominam. To moja ulubiona komórka. Niestety, nie przetrwała ona próby czasu i w 2010 roku wymieniłem ją na inny telefon Sony, którym była Xperia X10 mini pro.
To jednak materiał na inną historię 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.